Sergio Díaz trafi do Huracánu?
Przygoda Paragwajczyka z Realem Madryt dobiega końca
Wszystko wskazuje na to, że czas Sergio Díaza w Realu Madryt, i ogólnie w Europie, dobiega końca. Miniony sezon Paragwajczyk spędził na wypożyczeniu w Lugo, lecz nie będzie tego dobrze wspominał. W lidze nie wychodził w ogóle w podstawowym składzie. Ośmiokrotnie pojawiał się na murawie z ławki rezerwowych. Szansę na grę w wyjściowej jedenastce otrzymał dwa razy w Pucharze Króla. Ani razu nie zdołał trafić do siatki, a przecież Sergio jest środkowym napastnikiem. W listopadzie sezon dla Paragwajczyka się zakończył. Zerwał więzadło w kolanie i czekała go bardzo długa rehabilitacja. Lugo nawet go nie zarejestrowało do kadry na drugą część sezonu.
Sergio zakończył wypożyczenie w Lugo i wrócił do Realu Madryt, z którym ma podpisany kontrakt do 2021 roku. Jednak wszystko wskazuje na to, że w stolicy Hiszpanii nie spędzi zbyt wiele czasu. Zainteresowanie nim wyraził argentyński Club Atlético Huracán. Królewscy nie będą sprawiać żadnych problemów przy ewentualnym transferze. Tam Díaz mógłby rozpocząć odbudowywanie formy. Dwudziestoletni napastnik stoi przed trudnym wyzwaniem i pojawiały się również doniesienia, że wróci do rodzinnego kraju, jednak ostatecznie może wylądować w Argentynie.
Sergio Díaz trafił do Realu Madryt w 2016 roku z Cerro Porteńo. Królewscy wiązali z nim duże nadzieje. Na początku, ze względu na wiek, łączył występy w Castilli z meczami w Lidze Młodzieżowej UEFA w Juvenilu A. Początek miał bardzo dobry, ponieważ w debiucie dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Później jednak brakowało mu skuteczności. Łącznie w sezonie 2016/17 zagrał w 44 meczach (36 w Castilli i 8 w Juvenilu A). Spędził na murawie 3516 minut, strzelił dziewięć goli i zapisał na koncie sześć asyst. Po zakończeniu sezonu wykonał krok do przodu i trafił na wypożyczenie do Lugo, które grało w Segunda División. Tam jednak jego historia nie potoczyła się szczęśliwie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze