Real Madryt koszykarskim mistrzem Hiszpanii!
Królewscy pokonali Baskonię 3:1
Real Madryt pokonał Baskonię po raz trzeci w serii finałowej, dzięki czemu po raz 34. w historii sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii. Jest to wspaniałe zwieńczenie sezonu, w którym udało się zdobyć dublet złożony z Pucharu Europy i zwycięstwa w Lidze Endesa. Finałowa rywalizacja z Baskonią była niezwykle trudna i wymagająca, ale podopieczni Pabla Laso stanęli na wysokości zadania. Potrafili się podnieść po porażce w pierwszym meczu i przypieczętowali tytuł, wygrywając dwukrotnie na tak trudnym terenie, jakim jest hala Fernando Buesy. Królewscy zasłużyli na mistrzostwo pracą przez cały sezon. Zajęli pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym, a w całych play-offach przegrali tylko jedno spotkanie.
Nagrodę MVP finałowej rywalizacji otrzymał Rudy Fernández. Hiszpan zapracował sobie na nią przede wszystkim wspaniałym występem dzisiaj. Jak natchniony trafiał spoza linii rzutów za trzy punkty. Uzbierał dzięki temu aż 27 punktów, co jest jego najlepszym wyczynem w całym sezonie. Luka Dončić pozostawał dzisiaj w jego cieniu, ale Słoweńcowi również należą się pochwały, szczególnie za trafioną „trójkę” w kluczowym momencie spotkania. Cała drużyna spisała się znakomicie, stopniowo budując sobie przewagę przez cały mecz. Baskonia raz po raz zbliżała się do Królewskich, lecz wtedy zawsze udawało się ponownie odskoczyć.
Tytuł mistrzów Hiszpanii wraca do Madrytu. W poprzednim sezonie drużyna przegrała walkę o mistrzostwo z Valencią prowadzoną przez Pedro Martíneza. Później ten szkoleniowiec przeniósł się do Baskonii, którą również wprowadził do finału. Pablo Laso otrzymał okazję do rewanżu i ją wykorzystał. Po jego wodzą Real Madryt siedem razy z rzędu był obecny w finale. Czterokrotnie udało się sięgnąć po tytuł. Dzisiejszy tryumf z pewnością zapisze się w pamięci szkoleniowca, który osiąga wielkie rzeczy z Królewskimi. Sezon 2017/18 rozpoczął się niemrawo i z licznymi problemami, ale kończy się w wspaniałym stylu – zdobyciem dubletu.
85 – KIROLBET Baskonia (21+17+19+28): Vildoza (2), Timma (7), Beaubois (19), Poirier (4), Szengelia (16), Voigtmann (2), Huertas (8), Janning (15), Diop (4), Granger (6), Garino (2).
96 – Real Madryt (18+24+23+31): Campazzo (17), Carroll (6), Tavares (0), Taylor (2), Reyes (6), Causeur (6), Rudy (27), Dončić (8), Ayón (14), Llull (5), Thompkins (5).
Statystyki
Ćwierćfinały (rywalizacja do dwóch zwycięstw) | ||
Real Madryt (1) | 2:0 |
Tenerife (8) |
Baskonia (2) | 2:0 | Unicaja (7) |
Barcelona (3) | 2:1 | Andorra (6) |
Valencia (4) | 1:2 | Gran Canaria (5) |
Półfinały (rywalizacja do trzech zwycięstw) | ||
Real Madryt (1) | 3:0 |
Gran Canaria (5) |
Baskonia (2) | 3:1 | Barcelona (3) | Finał (rywalizacja do trzech zwycięstw) |
Real Madryt (1) | 3:1 |
Baskonia (2) |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze