Al-Khelaïfi będzie dziś obserwował Cristiano
Prezes PSG stawi się na meczu Hiszpanów
Cristiano Ronaldo rozpoczyna dziś zmagania na Mistrzostwach Świata, choć jego klubowa przyszłość nadal pozostaje niejasna. Po finale Ligi Mistrzów w Kijowie deklarował, że w ciągu kilku dni ogłosi swoją decyzję, ale do tego momentu nic takiego się nie wydarzyło. Ostatnie godziny sprawiają jednak, że Portugalczyk może być znów dalej, niż bliżej pozostania w stolicy Hiszpanii. UEFA nie ukarała Paris Saint-Germain w związku z finansowym fair play, więc paryżanie mogą sobie pozwolić na transfer cracka.
PSG od wielu lat marzy o zakontraktowaniu Cristiano, a dziś ze szczególna uwagą będzie przyglądać mu się w meczu z Hiszpanami. Na stadionie w Soczi zasiądzie sam Nasser Al-Khelaïfi, a wszystko może mieć związek z kolejną próbą pozyskania Ronaldo. Cała operacja nie byłaby prosta. Choćby dlatego, że Królewscy domagaliby się za swojego piłkarza ogromnych pieniędzy i chcieliby włączyć w transfer Neymara. Odejście Brazylijczyka z Paryża wydaje się być z kolei jeszcze trudniejsze.
Ewentualne pozyskanie Cristiano nie jest tematem, który pojawił się w paryskich biurach w ostatnich tygodniach. To złożona operacja, którą PSG projektuje od ponad roku, podobnie, jak miało to miejsce w przypadku Neya. W ostatnich godzinach zmianie uległa także finansowa pozycja Ronaldo. Antoine Griezmann zostaje w Atlético Madryt, a to oznacza, że będzie kolejnym zawodnikiem, który może liczyć na wyższe zarobki od Portugalczyka. Francuz na mocy nowego kontraktu będzie zarabiał około 23 miliony euro netto za sezon, co na pewno nie poprawia humoru CR7.
Obecność Al-Khelaïfiego w Soczi może skłaniać do myślenia, że przygotowywana od ponad roku operacja, może dziś nabrać tempa. Trzeba jednak pamiętać, że PSG nie jest jedynym kierunkiem, który mógłby obrać Portugalczyk. Wiele mówi się o klubach z Premier League, ale mało kto wyobraża sobie, by Cristiano mógłby udać się gdzieś indziej, niż do Paryża, jeśli w ogóle uda się gdziekolwiek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze