Bale do United, czyli potencjalny transfer dla całej Premier League

Manchester United dołoży wszelkich starań, by sprowadzić Garetha Bale'a. Na Old Trafford wiedzą, że tym razem Walijczyk na poważnie rozważa możliwość opuszczenia Realu Madryt, gdzie stracił status nietykalnego. Ewentualny powrót do Anglii byłby wydarzeniem dla całej Premier League, która chciałaby wreszcie wyjść z cienia Primera División.

Nawet jeśli na Wyspach Brytyjskich wiele drużyn ma bardziej wyrównane kadry niż w Hiszpanii, to jednak wciąż Messi, Cristiano, Bale, Suárez, Benzema, Ramos czy Greizmann, czyli gracze robiący różnicę, na co dzień występują w La Lidze. Dlatego też w Anglii uważa się, że odzyskanie jednego ze swoich w szczycie formy byłoby czymś, co mogłoby odwrócić tendencję. Dla rozgrywek, w których obraca się największymi pieniędzmi z praw telewizyjnych, przyjście Walijczyka byłoby kolejnym milowym krokiem.

Jedynym naturalnym kierunkiem pozostaje Manchester United. Chelsea nie zagra bowiem w kolejnej edycji Ligi Mistrzów, Guardiola go nie chce, a inni nie mogą sobie pozwolić na transfer tego kalibru. Ponadto, kibice Czerwonych Diabłów rozczarowani grą podopiecznych José Mourinho z miejsca zaczęliby traktować Garetha, jak największego idola.

Włodarze United chcą, by ich marzenie stało się rzeczywistością. W połowie zeszłego sezonu priorytetami Mourinho było wzmocnienie środka pola i bloku defensywnego, ale osiągnięte rezultaty były dużo poniżej oczekiwań portugalskiego szkoleniowca. Choć w Manchesterze nie mogą narzekać na brak ofensywnych piłkarzy, gra w ataku nie funkcjonowała, jak należy i ostatecznie Czerwone Diabły nie zdobyły ani jednego trofeum.

W biurach na Old Trafford czekają na decyzję Bale'a i jego agenta, który ma zamiar spotkać się z dygnitarzami Królewskich w celu omówienia przyszłość zawodnika. Niewykluczone jednak, że jakiekolwiek konkretne słowa padną dopiero po powrocie Garetha z urlopu.

Florentino jak na razie nie planuje pozbywać się swojego najdroższego nabytku, a to przecież do niego będzie należała ostateczna decyzja. Kilka miesięcy temu sytuacja wydawała się odwrotna – piłkarz nie chciał się ruszać ze stolicy Hiszpanii, podczas gdy klub wydawał się skłonny go sprzedać. Bale miał co prawda fantastyczną końcówkę sezonu, ale czuje się rozczarowany zbyt częstym zasiadaniem na ławce.