Navas: Uważam, że mam najlepszą obronę na świecie
Wypowiedzi ze spotkania sponsorskiego
Keylor Navas był gościem specjalnego studia zorganizowanego przez sponsora klubu browar Mahou. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi Kostarykanina dotyczące Ligi Mistrzów.
– Występ w finale Ligi Mistrzów to coś świetnego. Podchodzimy do tego ze spokojem i wielką pokorą, które pozwoliły nam dojść do tego momentu. Chociaż często uznaje się nas za faworytów, szanujemy rywala. Wiemy, na co nas stać i próbujemy wykonywać maksymalny wysiłek. Staramy się wygrywać wszystkie mecze i teraz pozostaje cieszyć się tą okazją na napisanie dalszej historii. Obyśmy mogli ją powiększyć.
– Mamy szatnię, w której znajdują się zawodnicy, którzy już grali w finałach i mają ogromne doświadczenie. Nie mówię, że przez to odpuszczą czy pomyślą, że będzie łatwo, ale nie jest to nowa sytuacja i wiadomo, co zrobić, by w momencie nadejścia pokazać się z najlepszej strony.
– Parady w półfinale? Awans był wspólnym wysiłkiem całej grupy i stąd ten wynik. Osobiście cieszę się, że mogłem pomóc. To mecze, o których się marzy, zawsze chcesz zagrać w nich dobrze i znaleźć się w finale. Wszystko się połączyło, a odczucia były ogromne.
– Nerwy przed meczem są normalne. Wszyscy mamy motyle w brzuchu i takie sprawy. Niektórych dopada to później, niektórych już w autokarze, ale kiedy wychodzisz na rozgrzewkę, to wszystko znika, bo jesteś skoncentrowany i wszystko zaczyna płynąć.
– Liverpool to bardzo trudny rywal. Wiemy, co to za typ drużyny, jak szybcy są i jak grają. Indywidualnie mają też zawodników, którzy mogą zrobić różnicę, ale doskonale zdajemy sobie z tego sprawę i szanujemy ich. Zawsze uważam, że mam najlepszą obronę na świecie. Wierzę w moich kolegów, którzy dadzą z siebie wszystko i są odpowiednimi zawodnikami, żeby móc rozwiązywać takie problemy.
– Zawsze powtarzałem, że gdy dojeżdżasz na stadion i widzisz przez okno kibiców, to jak dodatkowy zastrzyk krwi, to coś bardzo motywującego. Kibice są dla nas niesamowicie ważni. W momentach, w których ich potrzebowaliśmy, zawsze byli na miejscu. To piękne chwile i obyśmy mogli podarować im wszystkim radość.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze