W poszukiwaniu rewanżu za 1981 rok
Liverpool ostatnim pogromcą Realu Madryt w wielkim finale
Okres przygotowawczy w 1980 roku rozpoczął się dla Realu Madryt od niespodziewanego wyniku – porażka 1:9 z Bayernem Monachium. „Wolę przegrać jeden mecz dziewięcioma bramki niż dziewięć meczów jedną bramką”, bronił się ówczesny trener Królewskich, Vujadin Boškov. Kilka miesięcy później jego Real Madryt w składzie z Ulim Stielike, Juanito, Carlosem Santillaną i José Antonio Camacho awansował do pierwszego od piętnastu lat finału Pucharu Europy. Ostatnim rywalem w drodze po ostateczny triumf miał być Liverpool Boba Paisleya.
27 maja 1981 roku na Parc des Princes w Paryżu The Reds pokonali Los Blancos 1:0 po bramce Alana Kennedy'ego w 82. minucie. Była to ostatnia jak do tej pory porażka Realu Madryt w finale najważniejszych europejskich rozgrywek. Od tamtej pory Królewscy jak dochodzili do finału, to zawsze wygrywali – z Juventusem (1998 i 2017), Valencią (2000), Bayerem Leverkusen (2002) i Atlético (2014 i 2016). Teraz, 37 lat później podopieczni Zinédine'a Zidane'a w Kijowie staną przed szansą zrewanżowania się Anglikom za 1981 rok.
Real Madryt: Agustín; García Cortés, Sabido, García Navajas, Camacho; Del Bosque, Ángel, Stielike, Juanito, Santillana i Cunningham.
Liverpool: Clemence; Neal Hansen, Thompson, Alan Kennedy; McDermott, Souness, Ray Kennedy, Lee, Dalglish i Johnson.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze