Mecz premium La Ligi bez udziału Realu lub Barçy po 700 dniach

W Hiszpanii La Ligę pokazują trzy telewizje. Główny przetarg na transmisje w latach 2016-2019 wygrało beIN Sports, które ma prawo puścić 8 spotkań w kolejce na kanale beIN Sports LaLiga. Mecz premium, czyli pierwszy wybór w każdej kolejce, zdobył Movistar+, który spotkanie emituje na kanale Movistar+ Partidazo. Dziesiąte starcie emitowane jest w piątek lub poniedziałek w telewizji otwartej GOL. W ten weekend pod względem wyboru spotkań do transmisji doszło do wyjątkowego zdarzenia, bo jako najlepszy mecz do puszczenia na kanale Partidazo wybrano pojedynek Atlético z Valencią.

Jak wspomnieliśmy, Movistar+ [dawny hiszpański Canal+] ma pierwszy wybór meczu w każdej kolejce przy ograniczeniu, że może pokazać jeden ligowy Klasyk w sezonie. Co logiczne, ten nadawca zazwyczaj do spotkania, które rozgrywane jest w 95% przypadków w niedzielę o 20:45, wybiera ciekawszy mecz Realu lub Barcelony. W ten weekend po raz pierwszy od 700 dni kanał Partidazo nie pokaże spotkania Realu lub Barcelony [dwa wyjątki w tym okresie dotyczą oczywiście Klasyków – w tym sezonie, gdy w grudniu Królewscy zmierzyli się z Blaugraną, wybrano mecz Espanyolu z Atleti, a poprzednich rozgrywkach Atleti z Espanyolem].

W sezonie 2015/16, gdy rozpisano przetarg tylko na ten jeden rok, a 9 meczów, w tym jeden premium, zgarnęła Telefónica, hit kolejki pokazywano na Canal+ Partidazo. Też w większości były to mecze Realu i Barcelony, ale 9 spotkań można było pokazać na jednej platformie, więc w tamtym sezonie nadawano na kanale premium także takie spotkania jak Valencia – Atlético, Sociedad – Athletic czy Sevilla – Betis. W poprzednich rozgrywkach po nowym przetargu przez cały rok na kanale Partidazo pokazano 18 meczów Realu, 18 meczów Barcelony i rewanżowy Klasyk. W tym tendencja była zachowana aż teraz po 700 dniach przy możliwości wyboru starcia Blaugrany lub Królewskich złamano ją przez postawienie na zdecydowany hit kolejki i mecz Atlético z Valencią.