Rafa Mir oddala się od Realu Madryt

Rafa Mir odchodzi z Valencii, ale nie trafi do Realu Madryt, taką informację podanie portal OkDiario. Wydawało się, że przenosiny napastnika do stolicy Hiszpanii są już przygotowane, lecz wszystko zupełnie się zmieniło. Ostatecznie walkę o zawodnika wygrał Wolverhampton. Anglicy są bardzo bliscy podpisania kontraktu z piłkarzem. Obecność Nuno Espírito Santo na ławce oraz możliwość gry w pierwszej drużynie okazały się decydującymi czynnikami.

Obecny kontrakt Mira z Valencią jest ważny jeszcze przez pół roku, więc zawodnik może negocjować z dowolnym klubem. Wcześniej odrzucił możliwość przedłużenia kontraktu z Nietoperzami, za co zapłacił wysoką cenę – został odsunięty od pierwszej drużyny i zesłany do rezerw. Nie zmienił zdania i wtedy na horyzoncie pojawił się Real Madryt. Królewscy rozpoczęli negocjacje z Valencią i zaproponowali jej około 500 tysięcy euro za młodego napastnika. Porozumienie było blisko, lecz nie udało się go osiągnąć.

Valencia była zdesperowana, żeby uniknąć konieczności sprzedaży zawodnika do Realu Madryt, dlatego była zadowolona, gdy pojawiła się oferta z Wolverhamptonu. Anglicy obecnie zajmują pozycję lidera w Championship i pewnym krokiem zmierzają w kierunku awansu do Premier League. Mirowi zaproponowali możliwość dołączenia do pierwszego zespołu. W Realu Madryt Rafa trafiłby do Castilli, która występuje w trzeciej lidze.

Na razie Rafa Mir wrócił do treningów z rezerwami Valencii. Czeka, aż jego sytuacja się wyjaśni. W tym sezonie wystąpił w dziewiętnastu meczach drugiego zespołu Nietoperzy, zdobywając w nich piętnaście goli. Zajmuje dzięki temu drugie miejsce w klasyfikacji strzelców. Ważną rolę w walce o Mira odegrał Nuno, trener Wolverhamptonu. Gdy Portugalczyk prowadził Valencię, pozwolił Rafie zadebiutować w pierwszej drużynie. Posłał do na boisko w starciu z Zenitem w Lidze Mistrzów. Piłkarz docenił tamten gest i dlatego wybrał przenosiny do Anglii.