Burgess: Na Klasyk murawa będzie lepsza niż na Ligę Mistrzów

Paul Burgess to cichy, ale ważny bohater Klasyku. Główny ogrodnik Królewskich spotkał się z Yahoo, by opowiedzieć o przygotowaniu murawy na najważniejszy ligowy mecz świata.

– Oczekiwania w Realu Madryt to posiadanie wszystkiego na najlepszym poziomie. Przejście do Realu i do Hiszpanii to marzenie dla każdego człowieka w piłce, ogrodnika, piłkarza czy działacza.

– Wokół Klasyku jest duża otoczka, mnóstwo kamer wokół murawy, każdy mówi o tym meczu, więc jest większa presja. Trawa będzie jednak nawet lepsza niż w Lidze Mistrzów, bo wtedy dzień przed meczem trenują na niej goście.

– Przed Klasykiem mieliśmy dwa tygodnie na przygotowanie boiska. Warunki pogodowe były dosyć dobre, więc trawa będzie w świetnym stanie, także dla Barcelony. To będzie dobre boiska i najlepsza ekipa wygra.

– Jak duża część sukcesów należy do mnie? 100%! Nie, myślę, że boisko ma swoją wartość, ale na końcu oba zespoły mają takie same warunki i kluczem jest postawa zawodników. My robimy wszystko, by dać im to, czego chcą.

– Ogólnie w mojej pracy mówi się o tobie, gdy jest jakiś problem. Tak po prostu jest. Nie szukam jednak pochwał, jak nie mówię Cristiano, że strzelił ładną bramkę. To moja praca i mam obowiązek dostarczyć dobrą murawę.

– Największy problem? Miałem ostrą rozmowę w 2010 roku z Mourinho, bo mieliśmy na stadionie problem z grzybem. Klub płaci poważne pieniądze tym zawodnikom i chcę, żeby grali dobrze w piłkę, a nie doznali urazu przez złe boisko. Do około 80% urazów dochodzi bez kontaktu z rywalem, więc dotykasz tylko trawy. To nie znaczy, że 80% problemów wynika z murawy, bo chodzi też o dietę czy zmęczenie, ale jakość trawy ma znaczenie. Mój departament cały czas pracuje w tej kwestii ze sztabem medycznym.

– Ciągle próbuję pozostawać pionierem. Popełniasz wtedy jakieś błędy, ale próbujesz iść do przodu z technologią i pomagać Realowi Madryt. Oni w to inwestują i powinni być za to nagradzani. Chcą być najlepsi we wszystkim.

– Presja? Gdy pracujesz dla wielkiego klubu, wszystko jest ekstremalne. Gdy wygrywamy, jesteśmy najlepsi na świecie. Po porażce masz katastrofę. Jestem częścią tego wszystkiego, ale na końcu mamy więcej lepszych niż gorszych dni i to jest najważniejsze.