Jak Cristiano będzie bronić się w sądzie?
<i>El Mundo</i> dotarło do ekspertyzy prawnej jego obrońców
Wedle opinii dostarczonej przez obrońców Cristiano Ronaldo, a więc kancelarię założoną przez byłego ministra skarbu, Cristóbala Montoro, Portugalczyk nie tylko nie dopuścił się oszustwa podatkowego, ale także zapłacił urzędowi skarbowemu więcej pieniędzy z tytułu podatku niż powinien. Napastnik zlecił sporządzenie ekspertyzy prawnej kilka tygodni temu. Przypomnijmy, że zawodnikowi zarzuca się nieuiszczenie 14 milinów i 700 tysięcy euro zaległego podatku, ponieważ miał ukrywać przychody z praw do wizerunku za pomocą struktury offshore z wykorzystaniem firmy Tollin z siedzibą na Wyspach Dziewiczych.
El Mundo dotarło do informacji sporządzonych przez „Equipo Económico”. Ekspertyza nie tylko tłumaczy zachowanie piłkarza, ale wręcz dodaje, że skardze „urąga w zupełności logice ekonomicznej”, na dodatek sprowadza się do „metodologicznej pustki”. Według Manuela De Vicente Tutora, znanego eksperta od podatków, argumenty wystosowane przeciw Ronaldo „są sprzeczne z hiszpańskim porządkiem prawnym”, twierdzi on też, że „jest oczywistym i jasnym, że doszło do błędu w kwalifikacji prawnej tam, gdzie zawiadamia się o popełnieniu naruszenia”.
Co więcej, w ekspertyzie „Equipo Económico” twierdzi się, że „kryteria inspekcji nie pozostają w zgodzie z tymi ustanowionymi w czasie przez sądy, na dodatek uchybiają także międzynarodowym kryteriom interpretacyjnym”. Firma zaleca, aby urząd skarbowy skorzystał z doktryny, za którą odpowiada Państwowe Biuro Opodatkowania Międzynarodowego i która jest dostępna w księgach tej instytucji.
Sędzi z Pouzelo zaleca się, aby przy analizowaniu sprawy zajęła się lekturą podręcznika „Opodatkowanie międzynarodowe” autorstwa Néstora Carmony Fernándeza, który dokładnie tłumaczy jak powinien zachować się sąd w przypadku podobnych skarg złożonych przez prokuraturę, gdy mowa o opodatkowaniu wpływów z praw do wizerunku.
Fundamentalną kwestią jest to, jak doszło – a tak uważa urząd skarbowy – do „świadomego i dobrowolnego niewypełnienia zobowiązań podatkowych”. Dokładniej rzecz biorąc, jak miało dojść do „symulacji cesji całości praw wizerunkowych spółce Tollin Associates Limited z siedzibą na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, to jest terytorium uznawanym za raj fiskalny. Ronaldo miał być jedyny akcjonariuszem tej firmy”.
Urząd skarbowy ustalił również, że owa spółka zbyła uprawnienia do korzystania z praw wizerunkowych gracza innej osobie prawnej, mianowicie irlandzkiej Multisports & Image Mangement Limited. Celem takiego działania miało być rzekomo „sfinalizowanie ukrywania przed urzędem skarbowym pełnych wpływów z tytułu praw wizerunku związanych z ich wykorzystywaniem”.
Cristiano wielokrotnie powtarzał, że owa struktura została stworzona jeszcze przed transferem do Realu Madryt. W akcie oskarżenia zaznaczono, że Ronaldo miał porozumieć się z Królewskimi już 12 grudnia 2008 roku, zaś akt cesji praw odbył się później – 20 grudnia. Według „Equipo Económico” takie zachowanie może prowadzić do obowiązku wpłaty zaległej kwoty z tytułu podatku, ale nigdy do podejrzenia zajścia oszustwa podatkowego. Sprawa powinna więc wrócić na płaszczyznę administracyjną. Aby doszło do przestępstwa z artykułu 305 hiszpańskiego kodeksu karnego, niezbędna jest element subiektywny – czyli zamiar, pośredni lub bezpośredni, popełnienia przestępstwa.
Na to nie ma jednak miejsca, ponieważ „nie ma kwoty, która powinna zostać dopłacona, gdyż przy składaniu indywidualnej deklaracji podatkowej od osób fizycznych w 2014 roku Portugalczyk wpłacił wyższą sumę niż tę, którą rzeczywiście powinien był uiścić, to samo dotyczy rozliczeń z lat 2011-2013”.
Argumenty przedstawione przez obrońców Cristiano Ronaldo wydają się być racjonalne, aczkolwiek nie można wykluczyć, że Portugalczyk trafi do więzienia. W Hiszpanii wielu uważa, że napastnik Realu Madryt został oskarżony, ponieważ jest osobą publiczną.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze