Zidane będzie rotował w najbliższych meczach
Zmiennicy mają zagrać z Borussią czy Sevillą
W meczu w Bilbao Real Madryt wypadł bardzo słabo. Nie dość, że tragiczny w tym sezonie Athletic zdołał wyrwać Królewskim punkt, to jeszcze kilku zawodników zostało ukaranych żółtymi czy czerwonymi kartkami. Poza wyrzuceniem na trybuny Chendo, Mateu Lahoz pokazał graczom Los Blancos aż pięć kartek. To zmusza Zidane'a do małych przemeblowań w wyjściowym składzie, a jedenastka z finału w Cardiff pójdzie w odstawkę.
W wyniku czerwonej kartki Sergio Ramos nie będzie mógł wystąpić w niewątpliwie ważnym dla niego spotkaniu przeciwko Sevilli, który zawsze wzbudza wiele dyskusji. Poza Hiszpanem w następnej kolejce nie zagrają też Dani Carvajal i Casemiro, którzy obejrzeli swój piąty żółty kartonik w obecnych rozgrywkach, co oczywiście skutkuje zawieszeniem.
Ma to jednak swoje dobre strony. Piłkarze, którzy nie pojawią się na boisku przeciwko Andaluzyjczykom, będą mogli liczyć na spędzenie 90 minut na placu gry z Borussią w środku tygodnia. Niemiecka ekipa przyjeżdża na Bernabéu w bardzo słabym momencie Realu Madryt, ale awans Królewskich jest już pewny, więc nawet ewentualna porażka niczym nie grozi. Cała wyżej wymieniona trójka powinna ponownie wyjść w podstawowym składzie. Wątpliwy jest natomiast występ Marco Asensio, ponieważ pomocnik jeszcze nie wrócił do treningów z drużyną i raczej nie będzie gotowy na spotkanie w środku tygodnia.
Po meczu w Lidze Mistrzów Real Madryt nie będzie się ruszał ze stolicy Hiszpanii. Na Bernabéu przyjedzie Sevilla i będzie to kluczowe starcie przed zbliżającym się El Clásico. Zidane musi wszystko perfekcyjnie zaplanować w nadchodzących tygodniach, bo każde potknięcie może skutkować wyrzuceniem Królewskich z walki o tytuł. Carvajal, Ramos i Casemiro nie wystąpią przeciwko podopiecznym Eduardo Berizzo. Nie wiadomo też jak wygląda sytuacja Vallejo i Bale'a. Największy kłopot francuski trener będzie miał niewątpliwie z ułożeniem linii obrony na ten mecz.
Do drzwi pierwszej jedenastki puka Mateo Kovačić, który powoli dochodzi do cotygodniowego rytmu po kontuzji mięśniowej. To właśnie Chorwat, wraz z Danim Ceballosem i Marcosem Llorente będą rywalizować o miejsce po Casemiro. Z kolei w obronie raczej pewna będzie obecność Nacho, ale sporym problemem może okazać się forma Jesúsa Vallejo, który z Sevillą raczej wybiegnie w pierwszym składzie. Hiszpan zagrał w obecnym sezonie jedynie w trzech spotkaniach i jego dyspozycja jest wielkim znakiem zapytania. Z pewnością jednak obecna sytuacja może być szansą dla większości zawodników, którzy do tej pory nie otrzymywali wielu okazji do gry od Zidane'a. Pytanie tylko, czy najbliższe tygodnie nie zakończą definitywnie walki Realu Madryt o mistrzowski tytuł?
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze