Guti: Barcelona jest na drugim poziomie pod Realem
Wypowiedzi Hiszpana z <i>Chiringuito</i>
Guti był w nocy gościem Chiringuito, gdzie tym razem poza opiniami na dany główny temat programu opowiedział też o swoim postrzeganiu futbolu i Realu Madryt. Przedstawiamy najważniejsze słowa Hiszpana, byłego gracza, a obecnie trenera w szkółce Królewskich.
– Madridismo? Każdy zawodnik, który tu przychodzi i spędza tu kilka lat, na końcu je czuje. Nie są madridistas od urodzenia, ale po odejściu nie powiedzieli absolutnie niczego złego na Real Madryt, bo jest o to trudno. Jesteś wychowankiem czy jesteś graczem zagranicznym, możesz być tylko wdzięczny Realowi Madryt. Uważam, że to najlepsze, co może przydarzyć się piłkarzowi.
– Barcelona jest na drugim poziomie. Zawsze była pierwsza i druga półka. Uważam, że Barça jest niżej ze względu wizerunku na świecie. To wielki klub, oczywiście, ale jeśli rozmawiamy o Realu i Barcelonie, Real jest wyżej ze względu na wizerunek.
– Kadra na ten sezon jest przynajmniej tak dobra, ale na pewno ma przed sobą większą przyszłość. Doszło wielu młodych, a dostosowanie się do Realu zawsze kosztuje. Trzeba pozostać spokojnym, bo im zostaje wiele lat w zespole i to jest najlepsza wiadomość ze wszystkich.
– Cristiano uwielbia strzelać bramki, a gdy ich nie zdobywa, czuje się zdegustowany. Madridismo dobrze wie, że bez goli on nie jest zadowolony. Możliwe, że przez zawieszenie zobaczył, że najlepsi strzelcy mu odjeżdżają i czuje się przez to przytłoczony. To nie jest żadne tłumaczenie jego postawy, a próba zrozumienia jego sytuacji.
– Benzema nie jest w najlepszym okresie i reakcja Bernabéu jest normalna, ale to odważny gracz, który z tego wyjdzie i znowu pokaże, kim jest. Kiedy go poznajesz, wydaje się nieśmiały, ale na murawie jest odważny. Musi tylko znaleźć swój moment i formę fizyczną, by to udowodnić. Od dawna zmaga się krytyką i to jest dla niego wyzwanie. Jest jedną z moich słabości i wierzę, że będzie mieć dobry rok, dając nam wiele radości. Benzema nie biega? Kiedy przyklejają ci taką łatkę, trudno ją zdjąć. Mówią, że nie biegasz, a w statystykach jest pokazane coś innego, ale ludzie po prostu tacy są.
– Kryzys? Sam przeżywałem to mnóstwo razy. Przegrywasz dwa mecze i już masz kryzys. To samo dzieje się teraz z Realem, ale widzimy, że ogólnie wielcy mają problemy, bo Barcelona też się męczy w swoich meczach. Na pewno wpływ miał też obowiązek mocne startu z Superpucharami oraz walka zawodników o awans na mundial.
– Odrobienie strat? Kiedy zaczęliśmy odrabiać punkty w 2007 roku, też byliśmy po złym okresie, a Barcelona zaczęła przegrywać. To było wielkie cierpienie, także dla kibiców. Cały sezon był średni, ale im trudniej, tym bardziej ci się to podoba.
– Żałuję, że tak szybko zakończyłem karierę. Dzisiaj myślę, że mogłem pograć jeszcze kilka lat, ale już po wszystkim. Każdego dnia żałuję coraz bardziej, ale dzisiaj nie nadaję się już do gry. Niedawno wszedłem do gry z moimi chłopkami w Juvenilu i po prostu się po mnie przeszli.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze