Real i Zidane mocno nastawiają się na Puchar Króla
Francuz nie wygrał tego trofeum ani jako gracz, ani jako pierwszy trener
Królewscy rozpoczynają jutro zmagania w Pucharze Króla z wielką motywacją. Real Madryt nie zdobył tego trofeum od 2014 roku, a swoją osobistą ambicję dorzuci także Zinédine Zidane, który krajowego pucharu nie zdobył nigdy ani jako zawodnik, ani jako pierwszy trener.
Francuz w 2014 roku był jedynie asystentem Ancelottiego i teraz ma nadzieję, że dopełni gamę klubowych trofeów zdobytych z Realem Madryt, bo brakuje mu w niej właśnie tylko Pucharu Króla. Przez ostatnie 1,5 roku Zizou wygrywał ligę, Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy, Superpuchar Hiszpanii i klubowy mundial. Jako zawodnik na koncie ma ma mistrzostwa Włoch czy Hiszpanii, Ligę Mistrzów, Superpuchary, Puchar Interkontynentalny czy nawet Puchar Intertoto, z kadrą wygrywał mistrzostwa Europy i świata. W jego CV brakuje tylko krajowego pucharu.
Sam Zidane otwarcie przyznaje, że to jego zadra, którą powiększył ostatni sezon i odpadnięcie w 1/4 finału po dwumeczu z Celtą. Szatnia i trenerzy przyznali, że podeszli zbyt pewnie szczególnie do pierwszego spotkania u siebie, które przegrano 1:2. W rewanżu zremisowano 2:2 i było to za mało, by odrobić straty i awansować. Ta jedna porażka pozostała plamą na jak się potem okazało doskonałym sezonie, w którym zdobyto pozostałe dwa możliwe trofea, a latem dorzucono dwa Superpuchary. W grudniu zespół powalczy jeszcze o piąte trofeum na klubowym mundialu.
Dlatego w tym roku ekipa i sam trener podchodzą do Pucharu Króla z wielkimi nadziejami, chcąc odebrać to trofeum po 3 latach triumfów Barcelony. Historycznie mimo wszystko nigdy nie był to priorytetowy cel Królewskich, dla których zawsze większe znaczenie miały Liga Mistrzów i liga. Więcej tych trofeów mają Barcelona i Athletic. Co więcej, ekipa Di Stéfano uznawana przez wielu za najlepszą w historii klubu do pięciu Pucharów Europy potrafiła dorzucić tylko jeden Puchar Króla.
Ostatni raz Real wygrał to trofeum w 2014 roku, pokonując w finale Barcelonę. Tamten mecz zapamiętany został z wyścigu Bale'a z Bartrą, który zakończył się golem Walijczyka dającym zwycięstwo i puchar Królewskim. W kolejnych rozgrywkach Los Blancos pożegnali się po 1/8 finału i przegraniu w słabym stylu dwumeczu z Atleti, co było potem jedną z podstaw do zwolnienia Carlo Ancelottiego. W sezonie 2015/16 zespół został wyrzucony z rozgrywek już w 1/32 finału za wystawienie do gry zawieszonego Dienisa Czeryszewa. Kilkanaście dni później na ławce Królewskich pojawił się Zidane, a reszta to już historia. W niej zapisane jest też odpadnięcie z Celtą, które Real i jego trener chcą odpokutować w obecnym sezonie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze