Znakomity Dončić poprowadził koszykarzy do zwycięstwa
Królewscy liderują w Eurolidze
Koszykarze Realu Madryt pokonali na własnym parkiecie Olimpię Milano 100:90 i utrzymali pozycję lidera w Eurolidze. We wczorajszym spotkaniu najjaśniej błyszczał Luka Dončić, który rozegrał swój najlepszy mecz w białej koszulce. Uzbierał aż 27 punktów, a do tego dołożył osiem zbiórek i pięć asyst. Słoweniec poprowadził drużynę do zwycięstwa, a wydatnie pomogli mu w tym Campazzo, Ayón i Causeur. Warto również odnotować, że debiut w Eurolidze zaliczył Yusta.
Obie drużyny bardzo intensywnie rozpoczęły spotkanie, czego efektem był wynik 30:28 po dziesięciu minutach. Dončić zdobył w tym czasie dziesięć punktów, przekraczając granicę 1000 punktów w barwach Realu Madryt. W drugiej kwarcie dalej tempo było bardzo szybkie i na przerwę obie drużyny schodziły przy remisie 54:54.
W trzeciej kwarcie madrytczycy przyspieszyli i pozostawili mediolańczyków w tyle. Seria 20:0 w pewnym momencie pozwoliła odskoczyć i później kontrolować spotkanie, chociaż Olimpia nie odpuszczała. Na dwie minuty przed końcem meczu przewaga zmalała do trzech punktów. Podopieczni Pablo Laso nie stracili głowy i znów przyspieszyli, zapisując na swoim koncie kolejne zwycięstwo. Następna kolejka Euroligi już jutro. Królewscy w Kownie zmierzą się z Žalgirisem.
100 – Real Madryt (30+24+27+19): Radončić (0), Dončić (27), Campazzo (14), Ayón (13), Taylor (11), Causeur (12), Randle (5), Rudy (5), Mačiulis (3), Reyes (6), Yusta (0), Carroll (4).
90 – Olimpia Milano (28+26+20+16): Goudelock (20), Micov (15), Tarczewski (2), M’Baye (7), Theodore (10), Kalnietis (6), Cusin (1), Bertāns (9), Gudaitis (20).
Statystyki | Skrót | Tabela
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze