Pewne zwycięstwo Maroka, bardzo dobry mecz Hakimiego

Maroko pokonało wczoraj Gabon 3:0 i wykonało duży krok w kierunku awansu na mistrzostwa świata w Rosji. Brakuje już tylko jednego punktu, ale w ostatniej kolejce Marokańczycy zmierzą się na wyjeździe z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Gabon, po wczorajszej porażce, pożegnał się z marzeniami o grze na mundialu. Achraf Hakimi rozegrał pełne 90 minut i zaliczył znakomity występ. Zapisał na swoim koncie dwie asysty drugiego stopnia, a mógł mieć asystę, gdyby napastnicy byli nieco skuteczniejsi.

Od początku meczu było widać, kto jest w lepszej dyspozycji. Marokańczycy ruszyli do ataków i cały czas niepokoili Yvesa Bitsékiego. W 27. minucie Hakimi idealnie dośrodkował piłkę na głowę Boutaiba, ale świetną interwencją popisał się Bitséki. Golkiper Gabonu dwoił się i troił, ale w końcu musiał skapitulować. Bramkę zdobył Khalid Boutaib po dograniu Amrabata. Przy tym golu udział miał również Achraf, bo to on podawał do zawodnika Leganésu.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Marokańczycy cały czas atakowali i przynosiło to owoce. W 56. minucie drugą bramkę zdobył Boutaib. Tym razem asystował Boussoufa, który otrzymał piłkę od Hakimiego. Wynik ustalił również Boutaib, kompletując w ten sposób hat-tricka. Maroko po pięciu meczach zajmuje pierwsze miejsce w grupie i jeszcze nie straciło ani jednego gola. Ma punkt przewagi nad Wybrzeżem Kości Słoniowej, z którym zmierzy się w ostatniej kolejce.

Maroko – Gabon 3:0 (1:0)
1:0 Khalid Boutaib 38’ (asysta: Nordin Amrabat)
2:0 Khalid Boutaib 56’ (asysta: Mbark Boussoufa)
3:0 Khalid Boutaib 72’ (asysta: Nordin Amrabat)

Maroko: Munir Mohamedi, Achraf Hakimi, Medhi Benatia (Badr Banoun 81’), Romain Saiss, Karim El Ahmadi, Mbark Boussoufa, Nabil Dirar, Hakim Ziyech, Younès Belhanda, Nordin Amrabat (Amine Harit 90’), Khalid Boutaib (Aziz Bouhaddouz 81’).

Gabon: Yves Bitséki, Aaron Appindangoyé, Bruno Ecuele, Stévy Nzambé, Yoann Wachter, Merlin Tandjigora (Junior Assoumou 18’), Denis Bouanga (Duval Nzembi 85’), Didier N’Dong, Mario Lemina, Axel Méyé (Louis Ameka 59’), Pierre-Emerick Aubameyang.