Brazylia remisuje 0:0 z Boliwią
Casemiro był kapitanem
Sensacja w La Paz. Brazylia nie potrafiła strzelić gola Boliwii, a mecz zakończył się wynikiem 0:0. Goście nie potrzebowali zwycięstwa, pewnie prowadzą w tabeli eliminacji do mistrzostw świata. Podkreślmy, że dziś kapitanem Canarinhos był Casemiro.
W La Paz nikomu nie gra się łatwo. Miasto leży na wysokości 3 tysięcy i 640 metrów wysokości. Powietrze jest bardzo rzadkie, wielu gubi tam punkty, w tym także Brazylia. Choć w trakcie meczu to zawodnicy Tite mieli więcej okazji, nie potrafili zamienić żadnej z nich na gola. Pod tym kątem szczególnie zawodził Neymar. Gwiazdor PSG nie zdobył bramki nawet po sytuacji sam na sam.
Casemiro spisał się dobrze. Robił swoje, grał twardo w środku, przejmował piłkę, zajął się destrukcją. Był spokojny, zapewniał spokój w drugiej linii. Innymi słowy, robił dokładnie to, czego powinno się oczekiwać od kapitana. Brak zdobytych bramek nie jest winą gracza Realu.
Boliwia – Brazylia 0:0 (0:0)
Boliwia: Lampe; Bejarano, Raldes, Gutiérrez, Valverde; Morales, Machado, Justiniano (46' Castro), Arce (79' Saucedo), Martins; Fierro (58' Álvarez).
Brazylia: Alisson; Alves, Thiago Silva (30' Marquinhos), Miranda, Alex Sandro; Casemiro, Renato Augusto, Paulinho (82' Fernandinho); Coutinho (66' Willian), Neymar, Gabriel Jesus.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze