MARCA: Bale wypada z gry na miesiąc

Wróciły demony przeszłości. Gareth Bale zaczynał już odzyskiwać dobrą formę, asystował, strzelał bramki, ale historia znów się powtórzyła i Walijczyk kolejny raz nabawił się kontuzji łydki. MARCA i AS informują, że przerwa w grze atakującego może potrwać nawet miesiąc. Pierwsza z gazet podkreśla przy tym, że to zupełnie nowy uraz piłkarza i nie ma on nic wspólnego z dolegliwościami, których nabawił się w końcówce meczu z Borussią Dortmund i przez które przegapił niedzielną potyczkę z Espanyolem.

Bale wziął wczoraj udział w lekkim treningu na zgrupowaniu reprezentacji Walii, ale jego odczucia nie były najlepsze, ponieważ odczuwał ból w tylnej części lewej nogi. Zawodnik został dziś rano przebadany przez lekarzy kadry i natychmiast zdecydowano, że Gareth musi opuścić zgrupowanie i wrócić do Madrytu. 28-latek nie zagra więc w meczach z Gruzją oraz Irlandią i jeszcze dziś ma pojawić się w stolicy Hiszpanii, a jutro przejść szczegółowe badania w szpitalu uniwersyteckim Sanitasu La Moraleja, a wtedy poznamy ostateczną diagnozę i dowiemy się dokładnie, w jakim stopniu naderwany został mięsień.

To osiemnasty uraz Bale’a i jedenasty związany z łydką, od kiedy ten przyszedł do Realu Madryt. Przez same kontuzje przegapił już aż 65 spotkań Królewskich. Jeśli doliczymy do tego wszelkie inne powody nieobecności, jak zawieszenia czy odpoczynek, okaże się, że Gareth przez nieco ponad cztery sezony nie wystąpił choćby przez minutę w 84 meczach. Teraz na pewno nie zobaczymy go w starciach z Getafe, Eibarem, Gironą i Las Palmas w lidze, dwóch pojedynkach z Tottenhamem w Lidze Mistrzów i meczu z Fuenlabradą w Pucharze Króla. Być może Walijczyk będzie gotowy na derby Madrytu, które zaplanowano wstępnie na 19 listopada.