Castilla znów rozczarowuje

Castilla ponownie rozczarowała i wywalczyła tylko jeden punkt w starciu z Guijuelo. Na trybunach stadionu Alfredo Di Stéfano pojawiło się nieco mniej niż tysiąc kibiców. Fanom w pewnym momencie skończyła się cierpliwość i pojawiły się gwizdy. Rezerwy Realu Madryt w dalszym ciągu nie spełniają oczekiwań. Ligowa czołówka się oddali, a strefa spadkowa się przybliży. Takiego początku sezonu trudno było się spodziewać. Solari znajduje się w coraz trudniejszej sytuacji i nie wiadomo, jak długo utrzyma się na stanowisku trenera.

Królewscy od samego początku przejęli kontrolę nad spotkaniem. Guijuelo wyszło na boisko z defensywnym nastawieniem i długo nie pojawiała się żadna okazja do zdobycia bramki. Pierwszą godną uwagi sytuacją był strzał głową Reguilóna, po którym piłka otarła się o słupek. Po zmianie stron świetną szansę miał Dani Gómez, lecz posłał futbolówkę nad poprzeczką.

Guijuelo próbowało się odgryźć w 55. minucie i nawet zdobyło bramkę, ale sędzia jej nie uznał, odgwizdując spalonego. Castilla miała najlepszą okazję na strzelenie gola w końcowej części meczu. Tejero uderzył z dystansu, piłka zmierzała w samo okienko bramki Kike, ale golkiper Guijuelo popisał się znakomitą interwencją, ratując punkt dla swojego zespołu. Rezerwy Realu Madryt znów nie zdołały wygrać na własnym stadionie. Na Alfredo Di Stéfano sięgnęły po trzy punkty zaledwie raz w czterech meczach.

Real Madryt Castilla – Guijuelo 0:0 (Skrót)

Real Madryt Castilla: Javier Belman, Álvaro Tejero, Javier Sánchez, Jaime Sánchez, Sergio Reguilón, Jaume Grau, Jaime Seoane, Luismi Quezada (Adrián Mancebo 79’), Cristo González (Toni Segura 60’), Franchu (Víctor Campuzano 69’), Dani Gómez.

Guijuelo: Kike Royo, Raúl Ruiz, Diego Manzano, Antonio Ayala, Jonathan Martín, Carlos Rubén, Manuel Fuster, Julian Luque (Cifo 31’), Diego Suárez (Manu Dimas 60’), Antonio Pino, José Carmona (Abel Pascual 87’).