Real przygotowuje taktykę na mur Juventusu
<i>ABC</i> o wstępnych założeniach Królewskich
Przesłanie, jakie na obecny okres ma sztab szkoleniowy, bardzo podoba się działaczom Realu Madryt i dociera także do drużyny. Zidane swoje nastawienie wpoił też wszystkim asystentom, z których wielu to już filary zespołu w swoich dziedzinach jak Pintus, Llopis czy Mallo. Zizou przekonał wszystkich, że przechodzą przez wyjątkowe okresy w swoich karierach, a w Realu Madryt piszą kolejny wielki rozdział jego historii. Historyczny zespół z Di Stéfano na czele wygrał pięć Pucharów Europy. Obecna ekipa została właśnie mistrzem Hiszpanii i może dorzucić do tego trzeci Puchar Europy w ciągu czterech sezonów, a następnie trzy klubowe mistrzostwa świata oraz trzy Superpuchary Europy. Nikt nigdy nie dokonał czegoś takiego.
„Okazja jest wyjątkowa, nieporównywalna i chyba niepowtarzalna”, to mają słyszeć od trenera zawodnicy. Zidane przy całej swojej pokorze ma ogromną ambicję. Wygrał wszystko z Francją i Realem jako piłkarz. Teraz chce powtórzyć to jako szkoleniowiec. Na drodze staje jednak bardzo trudne zadanie. Juventus jest analizowany co do centymetra, by znaleźć słabe punkty w najlepszej obronie świata, która w tym sezonie w Lidze Mistrzów straciła tylko trzy gole.
Lluis Llopis, który oficjalnie jest trenerem bramkarzy, to także guru od analizy wideo i wyciągania z niej potrzebnych wniosków. To on szukał defektów u Włochów po obejrzeniu dziesiątek filmików z meczów Starej Damy. Hiszpan pracuje nad taktyką z Zidane'em i Bettonim, a wyniki mają być widoczne 3 czerwca.
Królewscy po powrocie do treningów po świętowaniu mistrzostwa zaczęli ćwiczyć akcje, ruchy i stałe fragmenty, które mają złamać przeciwników. Dziennik ABC przedstawia podstawy, na których skupiono się w tych dniach w Valdebebas.
1. Indywidualizacja trójki obrońców
W Juventusie wszystko opiera się na Barzaglim, Bonuccim i Chiellinim, którzy stworzyli historyczną linię obronną w Juventusie i reprezentacji Włoch. Są bardzo efektywni i praktycznie nienaruszalni, gdy grają razem. W każdym momencie próbują być tylko kilka metrów od siebie, by w razie problemów uratować kolegę. Jednak indywidualnie bez możliwości wsparcia od partnera są wolni. To jest klucz, otwieranie tej defensywy i konfrontacja z jednym zawodnikiem, który nie może liczyć na pozostałą dwójkę. Jak do tego doprowadzać? Futbolem na wysokim rytmie i przejściami do ofensywy na pełnej szybkości. Mają to być przygotowane akcje w ataku, które nie powinny być dla graczy Zidane'a za trudne, bo będą bazować na współpracy opierającej się na rozegraniach, które były już opracowywane w trakcie sezonu.
2. Szukanie miejsca za plecami Barzagliego
Prawy obrońca Juventusu ma problemy w pojedynkach indywidualnych. Real Madryt pracuje na swojej lewej flance nad szybkimi kombinacjami między Isco, Cristiano i Marcelo, by przechodzić za plecy Włocha po wymianach z pierwszej piłki. Do Barzagliego dobiega Alves, więc przewagę liczebną Królewskich mają zwiększać wejścia Kroosa. Sytuacja jest dosyć jasna: jeśli Marcelo i Cristiano będą atakować bokiem, Włoch będzie potrzebować Alvesa i uważać jeszcze na Kroosa, co penetracjami i atakowaniem strefy Bonucciego będzie musiał wykorzystywać Isco.
3. Triangulacje na Bonuccim
To najwolniejszy ze stoperów, dlatego wystawiany jest na środku. Cristiano, Benzema i Isco będą szukać klepek i ogrywania go na podstawie swoich akcji. W tym czasie Marcelo i Carvajal będą musieli odciągać Barzagliego czy Chielliniego.
4. Kombinacje na Chiellinim
Carvajal, Benzema i Modrić będą skupiać się na grze na jego flance i oddzielaniu go od Bonucciego, przy okazji rozrywając ten bok. Canterano Królewskich będzie kluczem do tych akcji dzięki swojej szybkości. Chiellini w razie ogromnych problemów ucieka się do fauli i kartek. Schemat Zidane'a ma naciskać na takie ekstremalne sytuacje. Alex Sandro będzie wspierać Włocha, a Bonucciego przed zejściami ma powstrzymywać aktywnie schodzący do środka Cristiano.
5. Rozgrywanie bez podejmowania ryzyka
Strategia Juventusu oprze się na czekaniu, dobrej obronie i osiągnięciu takiego zniecierpliwienia Realu, które doprowadzi do błędów, podejmowania ryzyka i zostawiania przestrzeni na kontry. Zidane powtarza piłkarzom, że celem na finał jest „posiadanie piłki, rozgrywanie i rozgrywanie, bez ryzyka”. Nikt ma się nie denerwować ani niecierpliwić, a właśnie szukać odpowiedniego przyśpieszenia akcji na poszczególnych stoperach, kiedy tylko Marcelo i Carvajal będą mogli włączyć się do ofensywy. Francuz uznaje, że ciągłe posiadanie i długie rozgrywanie wypala rywala, który próbuje tylko się bronić i trzymać się w defensywie. Spokój, to kierunek w finale. Żadnego pośpiechu.
6. Stałe fragmenty: Ramos, przynęta i pierwszy słupek
Llopis i Bettoni mocno pracowali nad brakami turyńskiej ekipy w powietrzu. Jest ich niewiele, ale istnieją, a Real Madryt to najlepsza ekipa na świecie w grze głową. Filmiki miały wykazać, że wyprzedzanie rywali na pierwszym słupku jest najlepszą bronią do złamania włoskiej defensywy. Postawiono na treningi z wrzutkami Kroosa i wejściami Ramosa. Hiszpan na pewno będzie mocno kryty, ale ta obsesja zostanie wykorzystana taktycznie na znalezienie innych przestrzeni i strzałów. Jeśli kapitan będzie pojawiać się na pierwszym słupku, a obok będzie nawet dwóch rywali, to następne dośrodkowanie może być kierowane w środkowy sektor na Varane'a, Casemiro czy Cristiano. Kolejna wrzutka znowu ma szukać pierwszego słupka, ale tym razem kapitan zbiegnie na przykład na drugi słupek, zostawiając szansę i miejsce na strzał Cristiano. Takie mają być wytyczne na stałe fragmenty: rotacja ludzi i stref, gdzie kierowana będzie piłka, a podstawą mają być ruchy Ramosa.
Drużyna przygotowuje już te akcje i będzie mocno nad nimi pracować w najbliższym tygodniu. Wszystkie ruchy i zamysły na swoim superkomputerze ma spisane Llopis. Zidane jednak nie lubi pokazywać schematów i rysunków w sali kinowej. Woli opowiadać o nich i przedstawiać je na murawie. Mniej ekranu, więcej piłki. On najlepiej wie, co lubi zawodnik i jak czuje się przesiadując w fotelu i słuchając serii analiz o przeciwniku. Kilka wskazówek i wytycznych, a potem do gry. Francuz tłumaczy wszystko raz, nakazuje przeprowadzenie ćwiczenia, koryguje błędy i nakazuje powrót do pracy. To nie znaczy jednak, że ustalenia zapadną tylko na boisku. Na przykład, przy rożnych Kroos będzie używać nowo wymyślonych gestów, które zmienią się w przerwie.
Zizou doskonale wie, że Juventus też będzie robić swoje i nie da Królewskim grać. Ten opór drużyna ma pokonać przede wszystkim przez przygotowanie fizyczne oraz pracę trenerów Pintusa i Mallo. Szybkość ma być tym, co powali włoski mur, mający trzy główne elementy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze