Królewscy nie odbędą treningu na Vicente Calderón

Real Madryt nie będzie jutro trenować na Vicente Calderón, informuje MARCA. Klub nie skorzysta z prawa, które mają goście przed każdym spotkaniem w Lidze Mistrzów. We wtorek zespół odbędzie ostatni przedmeczowy trening w Valdebebas o 11:00, a po godzinie 13:00 z dziennikarzami spotka się Zidane i jeden z zawodników. Zgrupowanie przewidziane jest na wtorkowy wieczór.

Trenerzy Królewskich w przeciwieństwie do Diego Simeone nie chcieli zmieniać nawyków, jakie drużyna ma przed starciami w Hiszpanii. Zidane ma starać się nadać środowemu rewanżowi jak największą normalność i nie wprowadzać w drużynie zbędnego zamieszania. Francuz nie chce też budować dodatkowej presji, która może wpłynąć na piłkarzy.

Przed pierwszym spotkaniem Simeone zdecydował się na trening na Santiago Bernabéu, chociaż Atleti niecały miesiąc wcześniej rozegrało tam mecz ligowy. Szkoleniowiec Rojiblancos postanowił zmienić rutynę zespołu, co Królewscy przyjęli normalnie, bo jest to zapisane w przepisach Ligi Mistrzów. W klubie nie spodobało się tylko zachowanie trenera Ortegi, który przez skargę u delegata federacji wymógł na Paulu Burgessie dodatkowe polanie trawy przed tamtym treningiem wbrew rutynie, jaką stosuje Anglik.

Decyzja Zidane'a nie ma z tym jednak nic wspólnego. Francuz wie, że do zamknięcia dwumeczu pozostaje 90 trudnych i napiętych minut walki z z jednym z topowych przeciwników. Właśnie takie przesłanie dociera od soboty do drużyny, która ma być gotowa na fizyczne, psychologiczne i piłkarskie starcie. Trener Królewskich stara się jednak podchodzić do tego wszystkiego z absolutną normalnością i na jej podstawie zbudować u zawodników tak potrzebny spokój.