Zaprawa przed euroligowym wyzwaniem

Sezon koszykarskich rozgrywek wkracza w bardzo ważny etap. Już w najbliższą środę Real Madryt zainicjuje ćwierćfinałową serię EuroLigi przeciwko Darüşşaface i postara się wykorzystać przewagę własnego parkietu, by awansować do turnieju finałowego. Rozgrzewką przed tym wyzwaniem będzie ligowe starcie z Real Betis Energía Plus, który w pierwszej rundzie pokonał u siebie mistrzów po bardzo zaciętej grze.

Club Baloncesto Sevilla, kojarzony przez lata z różnymi sponsorami, nawiązał w zeszłym roku współpracę z pierwszoligowym klubem piłkarskim z tego samego miasta, Betisem. Owszem, poprawiło to kondycję finansową zespołu, ale nie tę sportową. Klub broni się przed spadkiem i zapewne do samego końca będzie musiał odpierać ataki kolegów z dołu tabeli, wykazując się przy tym czujnością i wytrwałością.

Rozgrywki europejskie są dla madryckiej drużyny priorytetem, ale nie czuje się ona na tyle komfortowo na krajowym podwórku, aby potraktować ten mecz jak potyczkę towarzyską. Ostatnie wyniki sprawiły, że klub ponownie usadowił się na fotelu lidera. Nie jest on tak wygodny, jak przed miesiącami, stąd też każde potknięcie może zepchnąć graczy o kilka miejsc. Zaangażowanie będzie wskazane tym bardziej, że kolejek do końca rundy zostało już niewiele.


Real Madryt zmierzy się z Real Betis Energía Plus w sobotę, o godzinie 19:00, w Palacio de los Deportes w Madrycie. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 29. kolejki sezonu zasadniczego Ligi Endesa.