Problemy Bayernu ze skompletowaniem defensywy na rewanż
Ancelotti nie będzie mógł skorzystać z Hummelsa i Javiego Martíneza
Przed wczorajszym meczem wydawało się, że jeśli ktoś może narzekać na problemy ze środkowymi obrońcami, jest to Real Madryt. Pepe i Raphaël Varane są kontuzjowani, dlatego ich występ zarówno na Allianz Arena, jak i na Santiago Bernabéu był wykluczony. Do tego o jedną kartkę od zawieszenia był Sergio Ramos, a – jak wiemy – nie zawsze potrafi utrzymać nerwy na wodzy.
Obecnie to Bayern ma znacznie większy problem przed rewanżem. Zinédine Zidane niemal na pewno powtórzy skład obrony z wczoraj, dlatego w Madrycie na środku defensywy zobaczymy Nacho i Sergio Ramosa. Carlo Ancelotti natomiast nie będzie mógł liczyć na Matsa Hummelsa, który leczy uraz. Do grona wykluczonych dołączył wczoraj Javi Martínez, który wyleciał z boiska po dwóch faulach na Cristiano Ronaldo.
Po zejściu Hiszpana Carletto niemal natychmiast wprowadził na boisko Juana Bernata, którego nominalną pozycją jest lewa strona obrony. Były gracz Valencii właśnie tam spędził resztę meczu, rolę stopera pełnił zaś David Alaba, obok którego poruszał się Jérôme Boateng. W końcówce Bayern skupiał się na obronie i grał czwórką defensorów. Pole manewru włoskiego szkoleniowca przed rewanżem zostało bardzo mocno ograniczone. Tak jak Zidane'owi, wypadło mu dwóch środkowych obrońców i przed kluczowym starciem musi jak najszybciej rozwiązać kolejny problem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze