Casemiro: Zachowujemy pokorę, ale trzeba wygrać

Casemiro pojawił się na konferencji na Stadionie Nissana przed jutrzejszym półfinałowym starciem klubowego mundialu z Clubem América. Przedstawiamy zapis tego spotkania z dziennikarzami.

[RMTV] Jakie znaczenie ma dla drużyny ten turniej? Jak przyjmujecie to, jak witają was tutaj ludzie?
Ma wielkie znaczenie, bo kiedy Real Madryt wchodzi do jakichś rozgrywek, zawsze musi wygrywać. Bez wątpienia to dla nas ważne rozgrywki. A kibice zachowują się wobec nas świetnie. Jesteśmy skupieni na turnieju.

[MARCA] Real po raz pierwszy zagra z powtórkami wideo dostępnymi dla sędziego. Co sądzisz o tym jako piłkarz?
Nie, to niczego nie zmienia. Jako zawodnicy skupiamy się na meczu, na rywalizacji, na naszej grze. Nie myślimy o tym. Skupiamy się na dobrym spotkaniu i zapominamy o reszcie, a jeśli zdarzy się coś na murawie, sędziowie będą działać. My jednak myślimy tylko o grze w piłkę.

[El País] Jak czujesz się po kontuzji? Rozegrałeś kilka meczów, wróciłeś z wielkimi chęciami. Ciągle łapiesz rytm? Jak odnajdujesz się po powrocie?
Czuję się dobrze. Zagrałem kilka meczów i czuję się doskonale. Jestem do dyspozycji trenera, jestem gotowy na 100%.

[RTVE] Ten turniej to nagroda za Ligę Mistrzów, ale zamyka też cały rok. Jak opisałbyś te 12 miesięcy? Zaczęły się i dla ciebie, i dla Realu dosyć trudno. Jak patrzysz na tę drogę?
Uważam, że te rozgrywki bez wątpienia służą dobremu zamknięciu roku. Zrobiliśmy wiele rzeczy dobrze, mamy świetną serię, nie musimy niczego zmieniać. Trzeba pozostać skoncentrowanym, skupić się na naszej grze. Przy tym trzeba wygrać. Zachowujemy pokorę, ale zawsze musimy grać, żeby wygrać.

[Radio MARCA] Co wiecie o Clubie América? Czy największym zagrożeniem w jutrzejszym starciu może być brak koncentracji?
Nie, uważam, że gdy masz koszulkę Realu Madryt, nie może być mowy o czymś takim. Zawsze musisz być skoncentrowany i skupiony na 100% na spotkaniu. O rywalu wiemy dużo, bo mamy za sobą sztab, który analizował ich ekipę. Nie musimy niczego zmieniać, trzeba zagrać jak gramy ostatnio. Oczywiście, że trener prosi o 4–5 innych spraw względem każdego rywala, ale ogólnie nie musimy niczego zmieniać.

[Movistar+] Czy po powrocie po kontuzji dalej czujesz się pewniakiem do gry w podstawowym składzie? Czy może czujesz, że teraz występ kosztuje o wiele więcej?
Jak mówiłem, jestem do dyspozycji trenera. To ważne, że graliśmy cały czas dobrze, bo to pokazuje, że mamy świetną kadrę. Dla mnie mamy mamy najlepszą kadrę na świecie. To jest ważne dla klubu, trenerów i zawodników. To jest świetne dla Realu Madryt i niezależnie kto jutro wyjdzie od początku, zagra na 100%.

[dziennikarz z Meksyku] Co możesz wyróżnić w rywalu? Czego dowiedziałeś się od trenerów? Czy jeszcze nie wiecie za wiele?
Przy dzisiejszej technologii niemożliwym jest nie wiedzieć niczego o rywalu. Trener już z nami rozmawiał, a jutro pewnie doda kolejne rzeczy. Wiemy, co mamy robić.

[dziennikarz z Japonii] Jak odnajdujesz się w Japonii? Co sądzisz o kulturze tego kraju?
Cieszę się, że tu jestem i z tego, jak przyjęli nas fani. Ich sympatia jest czymś świetnym. Koncentrujemy się jednak maksymalnie na meczu, bo to jest najważniejsze.

[dziennikarz z Brazylii] W Jokohamie przy waszym przylocie widzieliśmy wiele twoich koszulek z Brazylii. Jesteś bardzo ważnym graczem w klubie, ale i w kadrze. Co sądzisz o swojej pozycji i takim przyjęciu?
Bez wątpienia to coś ważnego. Na pewno gra w takiej ekipie jak Real jest marzeniem. Jednak w środku tego klubu wszyscy jesteśmy ważni. Wsparcie fanów poza murawą jest ważne, ale koncentruję się na grze jak reszta zawodników.