Pérez: Złota Piłka to dla nas jedno z trofeów klubowych
Wywiad prezesa dla <i>France Football</i>
We wczorajszym okolicznościowym wydaniu France Footbal oprócz wywiadu z Cristiano opublikowano także rozmowę z prezesem Realu Madryt. Florentino Pérez mówił o wyjątkowym znaczeniu, jakie Złota Piłka i jej zdobywcy mają dla klubu. Poniżej przedstawiamy tłumaczenie całego wywiadu.
Dlaczego Real Madryt i przede wszystkim pan tak bardzo kochacie Złotą Piłkę?
Bo relacja Realu Madryt i Złotej Piłki to długa historia miłosna. Złota Piłka jest częścią naszego DNA, bo powstała wraz z Pucharem Europy, który – jak każdy dobrze wie – wygraliśmy na początku pięć razy, podbijając serca kibiców zwłaszcza we Francji. Złota Piłka towarzyszy nam od lat pięćdziesiątych.
Dlaczego Hiszpania szaleje na punkcie tego trofeum?
Tutaj ludzie naprawdę uwielbiają Złotą Piłkę, ale to przede wszystkim zasługa naszego klubu. Od zawsze staraliśmy się mieć w swoim zespole najlepszych zawodników na świecie, trudno będzie innym drużynom pobić nasz wynik czternastu Złotych Piłek.
Jaka była pańska reakcja, gdy dowiedział się pan o czwartym zwycięstwie Cristiano?
Najpierw bardzo się ucieszyłem i pomyślałem o naszych kibicach, którym ta informacja także przyniesie radość. Z całą skromnością uważam, że Cristiano naprawdę zasłużył na to wyróżnienie wszystkim, czego dokonał w 2016 roku, bo to był spektakularny rok. Mimo że uważaliśmy, iż powinien wygrać, nie mogliśmy się doczekać ogłoszenia wyników. Co za satysfakcja! Bo jeżeli wygranie Złotej Piłki raz jest trudne, dwa razy jeszcze trudniejsze, a trzy jeszcze bardziej… Wyobraźcie sobie zdobycie czwartej! Cristiano to piłkarz z innej galaktyki.
Dlaczego tak bardzo na nią zasłużył?
Ponieważ jako absolutny lider wygrał Ligę Mistrzów z Realem Madryt, Euro z Portugalią i po raz kolejny wysadził w powietrze statystyki. To wynik ciągłego bycia na szczycie. Jego osiągnięcia są oszałamiające. Znajdujemy się naprzeciw jednego z najbardziej imponujących „potworów” w historii. Być może nawet najlepszego.
W Realu Madryt można odnieść wrażenie, że Złota Piłka dla któregoś z jego piłkarzy jest świętowana jak jeden z tytułów wygranych przez cały zespół.
Powiem więcej: Złota Piłka to dla nas jeden z tytułów klubowych. Za każdym razem, gdy trafia w nasze ręce, prezentujemy ją tak jak Ligę Mistrzów czy mistrzostwo kraju. Dlatego też Złote Piłki wystawiamy w muzeum Realu usytuowanym na Santiago Bernabéu. Nasze relacje ze Złotą Piłką są wieczne, do tego stopnia, że jesteśmy dumni ze Złotych Piłek tak bardzo jak z jedenastu Lig Mistrzów.
Pamięta pan pewien wieczór z 2004 roku, kiedy na murawie Bernabéu po raz pierwszy pojawiło się czterech zdobywców Złotej Piłki?
Oczywiście. Zinédine Zidane, Luís Figo, Ronaldo i Michael Owen. Wtedy powiedziałem sobie, że nie pomyliliśmy się. Tak naprawdę bardzo cieszył mnie fakt, że tyle Złotych Piłek znalazło się w naszej drużynie. (uśmiech)
Czy zwycięstwo w tym plebiscycie oznacza więcej szans na dołączenie do Realu Madryt?
Tak, na pewno. Zawodnik, który otrzymał Złotą Piłkę, staje się naszym celem, bo Real zawsze chce sprowadzać najlepszych. Muszę jednak przyznać, że czuję ogromną satysfakcję również wtedy, gdy jeden z naszych zawodników wygrywa to trofeum po rozwoju w Realu Madryt. Dziewięciu naszych piłkarzy zdobyło Złotą Piłkę i jestem dumny z faktu, że aż sześciu z nich triumfowało za mojej prezesury. Tacy piłkarze wyznaczają ścieżkę w historii, bo jesteśmy klubem Pucharu Europy i Złotej Piłki. Ich uniwersalność perfekcyjnie dopełnia klubowego ducha. Jako prezes jestem zobligowany do pracy na rzecz wielkości tego klubu.
Bardzo często używa pan słowa „uniwersalność”. Dlaczego?
Ponieważ Real Madryt dotyka wszystkich kontynentów, każdej rasy i religii. Złota Piłka Cristiano ucieszy cały świat. Przede wszystkim dzieci, czy z Senegalu, czy z Kanady, marzą o zrobieniu sobie z nim zdjęcia.
Jakie relacje utrzymuje pan ze zdobywcami Złotej Piłki, którzy grali w Realu?
Ze wszystkimi zawodnikami, którzy nosili tę koszulkę, utrzymuję dobre stosunki, ale muszę przyznać, że ze zdobywcami Złotej Piłki jest trochę inaczej. Oni mieli swój udział w powiększeniu rozpoznawalności klubu na arenie międzynarodowej i budowaniu jego wielkości. Osobiście uważam, że laureaci Złotej Piłki są w pewien sposób legendarni. Dlatego kiedy któryś z naszych piłkarzy wygrywa to trofeum, daje mi to wielką motywację do dalszego pisania historii klubu.
Którego ze zdobywców Złotej Piłki chciałby pan mieć w Realu?
Z pewnością byłby to Eusébio. Był wspaniałym piłkarzem, crackiem i dobrym przyjacielem naszego drogiego Alfredo Di Stéfano. Dlatego Eusébio towarzyszył Cristiano podczas prezentacji w roli zawodnika Realu.
Czy to prawda, że w kontraktach najlepszych zawodników zapisuje pan klauzulę specjalną na okoliczność wygrania Złotej Piłki?
To najprawdziwsza prawda. Jeżeli któryś z zawodników wygrywa Złotą Piłkę, oznacza to, że został wybrany najlepszym. To jasne, że takie osiągnięcia są przez Real doceniane, dlatego dopisujemy ten punkt.
O czym dzisiaj marzy prezes Realu Madryt?
Przynosimy radość dzieciom z całego świata, wygrywając trofea i Złote Piłki, dlatego marzę, żebyśmy pozostali na tej drodze. FIFA nazwała Real Madryt najlepszym klubem XX wieku. Od tamtej pory pracuję nad tym, żeby podobne wyróżnienie klub dostał za XXI wiek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze