Isco show

Już w 1. minucie popisał się doskonałym przyjęciem gubiącym rywali. W 7. minucie założył Koke sombrero. Po 10 minutach mecz należał do niego. Na Vicente Calderón Isco zaprezentował najlepszą wersję i w odpowiedni sposób odpowiedział na zaufanie Zidane'a. To Hiszpan prowadził Real Madryt, szczególnie w pierwszej połowie. Po meczu przyznawał, że nie chce oceniać czy było to jego najlepsze spotkanie w Realu, ale dodawał, że na murawie czuł się doskonale.

Drogę do składu otworzyły mu braki Casemiro i Kroosa. Brak Benzemy sprawił, że trenerzy trochę zmodyfikowali ustawienie, a Hiszpan mógł wystąpić za napastnikiem, gdzie czuje się najlepiej. W całym spotkaniu zanotował 44 celne podania z 48 wykonanych (91,7% skuteczności). 26 tych zagrań wykonał na połowie rywala, gdzie miał aż 79% skuteczność. Najważniejszym ze wszystkich było wypuszczenie Bale'a przy trzecim golu Cristiano. Przy tym wszystkim pomocnik nie zapomniał o defensywie, pomagając drugiej linii. Isco zanotował 7 odbiorów w 79 minut i pod tym względem był gorszy tylko od Modricia, który przez 90 minut odzyskał 9 piłek.

„Nie wiem, czy to ostatecznie zapewnia mi pierwszy skład. Tu jest wielu zawodników, ale też wiele meczów. Mam nadzieję na ciągłość gry. Za napastnikiem czuję się najlepiej, ale nie jest to żadna wymówka”, podsumował za zawodnik po prawdopodobnie swoim najlepszym występie w białej koszulce.

Tutaj możecie znaleźć specjalny filmik ze wszystkimi zagraniami Isco z derbów.