Arzaiz: Zapłaciliśmy po 350 euro, żeby zobaczyć mecz w Warszawie
Wywiad z prezesem <i>peńi Capote y Montera</i>
Tomás Roncero, dziennikarz Asa przeprowadził wywiad z Nabilem Arzaizem, prezesem jednej z peńi Realu Madryt w Hiszpanii. Jej członkowie zaplanowali sobie wyjazd na mecz do Warszawy, ale kara od UEFA pokrzyżowała im plany, chociaż nie zmusiła ich do rezygnacji z wyjazdu do Polski.
Jest pan prezesem peńi Capote y Montera. Rozumiem, że niektórzy jej członkowie zarezerwowali sobie podróż do Warszawy 2 listopada.
Dokładnie tak. Kiedy tylko ukazał się terminarz fazy grupowej Ligi Mistrzów, zrobiliśmy wszystko, żeby być obecni na trzech wyjazdach drużyny – w Dortmundzie, Warszawie i Lizbonie. Robiąc rezerwacje wcześniej, wszystko wychodzi o wiele taniej.
I co się stało?
Siedmiu z nas zdecydowało się na wyjazd do Warszawy. Zarejestrowaliśmy lot Ryanairem i hotel. Zapłaciliśmy w biurze podróży po 350 euro za osobę, a później się okazało, że nie będziemy mogli być na stadionie, dopingując naszą drużynę. Bilety kupowaliśmy osobno, ale wszystko wyszło w dobrej cenie, dlatego tak szybko zaplanowaliśmy wyjazd.
Kiedy się dowiedzieliście o problemach z podróżą?
W wiadomościach pojawiła się informacja, że mecz rewanżowy będzie rozgrywany przy zamkniętych trybunach, żeby ukarać klub za wandalizm ultrasów Legii w meczu z Borussią. Od razu zadzwoniliśmy do biura podróży z pytaniem, czy nam zwróci pieniądze. Odpowiedzieli, że nie, logiczne.
I co zdecydowaliście się zrobić?
Szukaliśmy sposobu, żeby nie wyrzucić pieniędzy w błoto. Zważywszy na cenę lotu, która jest bardzo niska, mieliśmy zaplanowaną przesiadkę w Krakowie. W związku z tym polecimy zwiedzać. Będziemy tam kilka dni, a to nam pozwoli na odwiedzenie kopalni soli i Auschwitz.
Jak zobaczycie mecz?
Szukamy grupy madridistas w Krakowie, żeby móc obejrzeć z nimi zwycięstwo. Będziemy miło spędzać czas, pijąc piwo i w ten sposób uwolnimy się od ultrasów Legii. Co oni zrobili! Budzą strach…
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze