Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Isco nie odszedł do Málagi przez brak transferu Camacho

<i>El Confidencial</i> o zamknięciu okienka

Kończył się sierpień, a Málaga pogodziła się z odejściem Ignacio Camacho do Anglii. Kluczowy zawodnik Andaluzyjczyków miał zostać sprzedany, bo już wstępna oferta West Bromwich Albion była za dobra. Wtedy na scenie pojawiło się idealne wzmocnienie, by zastąpić Hiszpana, czyli Isco. Ostatecznie nie doszło do żadnej operacji, ale El Confidencial twierdzi, że gdyby powiódł się pierwszy transfer, to doszłoby i do drugiego.

W tamtych dniach Isco poważnie analizował taką opcję, bo już wiedział, że jego największy konkurent w kadrze, James, zdecydował się zostać w Madrycie. Jasny był też plan Málagi, która za pieniądze z transferu Camacho mogła sfinansować roczne wypożyczenie atakującego Królewskich. Wszyscy było praktycznie załatwione, ale ostatecznie Anglicy nie zgodzili się zapłacić większych pieniędzy za Camacho, których zaczął żądać szejk Al Thani.

Właściciel klubu z południa jest aktywny na Twitterze i podawał na bieżąco, co dzieje się z Camacho. „Poprosił o odejście i szanuję jego decyzję”, napisał Al Thani. Potem jednak coś się załamało: „Do tej chwili nie rozstrzygnięto tematu, a decyzja była w rękach zawodnika. Nie ma już czasu na podpisanie innego zawodnika. Opóźnienie nas nie interesuje. Domagamy się szacunku”. Ostatecznie nic się nie wydarzyło: „Cieszę się z pozostania Camacho, jednego z naszych kapitanów i ważnego członka naszej rodziny”. Szejk miał postawić Anglikom zbyt wymagające warunki i to ostatecznie przez niego nie doszło do tej operacji.

30 sierpnia był jeszcze czas na oddanie Camacho i pozyskanie jego następcy. Ostatecznie West Bromwich Albion wycofało się pomimo porozumienia z graczem z Andaluzji. Al Thani skomentował na koniec także sytuację Isco: „Synu, któregoś dnia wrócisz do Málagi. Jestem tego pewny”. Na razie trzeba czekać. Ten sezon ma być dla Hiszpana kluczowy. Na razie głównie przez uraz kostki atakujący nie wszedł dobrze w sezon. Teraz wraca po rehabilitacji i spróbuje wywalczyć swoje miejsce w szerokim składzie Realu Madryt.

El Confidencial dodaje, że w ostatnich dniach opcją dla Isco był także Tottenham, ale Anglicy nie chcieli spełnić żądań finansowych pomocnika. Królewscy dawali zielone światło na wypożyczenie do któregokolwiek z klubów pod jednym warunkiem: przedłużeniem umowy z Realem, która wygasa w 2018 roku. Hiszpan w tym momencie ciągle ma być w kolejce graczy do odnowienia porozumienia.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!