Zidane: Gdybyśmy mieli jeden mecz, wybrałbym BBC

Z przyczyn technicznych wczoraj nie zamieściliśmy zapisu konferencji prasowej Zinédine'a Zidane'a. Pełne spotkanie Francuza z dziennikarzami przedstawiamy dzisiaj.

[RMTV] Jak podchodzicie do tego meczu? Espanyol wydaje się mocno odmieniony, a do tego trafiał do siatki we wszystkich swoich dotychczasowych spotkaniach.
To oznacza, że zagramy ze świetnym rywalem. Wiemy o tym, że to będzie trudne starcie na wielkim stadionie. My mieliśmy dobry tydzień, ale zdajemy sobie sprawę, że czeka nas wiele spotkań i jesteśmy przygotowani. Dobrze odpoczęliśmy i jesteśmy gotowi do gry.

[La Sexta] Jak czuje się Cristiano? Czy to przeziębienie pozwoli mu chociaż na podróż? Zaryzykujecie?
Nie. Cristiano nie poleci z nami, bo dodatkowo ma coś z gardłem. Zostanie, bo nie jest gotowy, by być z nami. Jak zawsze, nie będziemy w ogóle ryzykować, tym bardziej z Cristiano. Nigdy nie będziemy ryzykować zdrowiem zawodnika, tyle.

[SER] A co z Bale'em? Jak czuje się po tym uderzeniu w biodro? Czy leci? Jak wygląda rozwój jego sytuacji?
Dostał mocne uderzenie w biodro. Nie będziemy ryzykować z Garethem. Jak wiecie, zawodnicy chcą grać i to jest świetne, ale ostatecznie mamy wiele meczów, gramy co trzy dni i nie możemy ryzykować zdrowiem piłkarza. To jest najważniejsze. Co więcej, tutaj tradycyjnie liczy się grupa, mamy wielu ważnych graczy i musimy robić tak, że kiedy ktoś coś ma, to lepiej niech wejdzie ktoś inny, zaprezentuje się dobrze. Zawsze będziemy skupiać się na całej drużynie, grupie.

[ABC] Od Superpucharu Europy mocno pan rotuje, a teraz znajdujecie się w tym maratonie 7 meczów w 21 dni. Czy jutro znowu nadchodzi czas Danilo i Pepego, a szczególnie Jamesa?
[śmiech] Cóż, dowiesz się jutro, ale mój zamysł jest taki, żeby zawsze starać się rotować, żeby wszyscy wiedzieli, że są ważni, żeby każdy widział, iż może wystąpić w każdej chwili. Zawsze w jakimś określonym momencie będziesz potrzebować danego zawodnika. Mam szczęście posiadania wielkiej kadry z ważnymi zawodnikami. Wszyscy muszą grać i taki jest mój zamysł. Powtarzam ciągle to samo, przepraszam, ale właśnie chodzi o coś takiego. Mamy 60 spotkań, tyle zagramy. Kiedy ja grałem, występowaliśmy 30, 35 czy 40 razy. Dzisiaj mamy 60 starć, czyli praktycznie dwa sezony w rok. Będziemy potrzebować wszystkich, żeby spróbować wypełnić cele.

[Onda Cero] Nie zaryzykuje pan zdrowiem zawodników, ale chcę zapytać, czy rozmawia pan o tym z piłkarzami? Jeśli mówi pan, że oni chcą grać zawsze, to rozumiem, iż dlatego, że rozmawiacie o ich sytuacjach zdrowotnych?
Jeśli mówię ci coś takiego, to jasne, że najpierw muszę porozmawiać z piłkarzem, którego to dotyczy. Najpierw robię właśnie to. Jednak mam ten zamysł, że gdy grasz co trzy dni, to trzeba coś zmieniać. Ja tak uważam, inni myślą inaczej. Jaki tu dać przykład… Chcę mieć w środę Garetha gotowego na 150%, bo wtedy też będziemy mieć ważne spotkanie. Nie mówię, że to jutrzejsze nie jest, ale jeśli na przykład Gareth znowu jutro zostanie uderzony w to samo miejsce, coś takiego mogłoby się wydarzyć, to stracę go na 10 dni czy nawet więcej… [cmoknięcie] Cóż, wolę, żeby był gotowy na środę na 200%. Ale tak, najpierw rozmawiam o tym z graczem.

[El País] Wiem, że dla pana nie ma podstawowych graczy i zmienników, ale James na razie wchodzi tylko z ławki. Jak ocenia pan jego reakcję na to po tym słabszym sezonie? Czy widzi pan u niego te wielkie chęci na pokazanie, kim jest i że może grać tak jak w pierwszym roku?
Tak, oczywiście. Mówiłem o tym 2-3 razy: on świetnie trenuje, czuje się doskonale. James będzie grać. To ważny zawodnik drużyny, tyle. Najważniejsze, że oceniam go świetnie. Podobnie było w poprzednim sezonie. Nie powiem, że teraz jest inaczej. Oceniam go świetnie i on chce grać jak wszyscy. Będzie mieć swoje minuty, na pewno. Będzie nam dawać to, co James musi dawać tej ekipie.

[COPE] Naciska pan na rotacje, ale gdy przejmował pan drużynę, powiedział pan, że pozycje BBC są niepodważalne. Kiedy przyjdzie wielki mecz, czy zawodnik spoza tercetu będący w lepszej formie będzie mieć szansę na występ? Czy BBC zawsze będą rozgrywać najważniejsze mecze?
Tak mówiłem i jeśli na przykład będę mieć Cristiano, Karima i Garetha gotowych na 100%, to zamysł jest taki, żeby grali oni, tak. To nie oznacza jednak, że zawsze musi grać ta trójka. Jeśli mam do dyspozycji wszystkich i muszę wybrać skład na jeden mecz, to wystawię Garetha, Cristiano i Karima. Jednak nie mamy tylko jednego meczu w sezonie, mamy wiele meczów, a ja mam szansę na wystawianie dużej liczby zawodników, którzy gdy dostają szansę, to radzą sobie świetnie, więc pff… Nie mam prawa z tego nie korzystać.

[Cuatro] Wiemy, że dla pana liczą się tylko osiągnięcia drużynowe, ale jutro może pan wyrównać ligowy rekord zwycięstw z rzędu Guardioli. Jak doszedł pan do tej liczby wygranych? Czy ten rekord pana cieszy?
Tak, wszyscy się tym cieszą. Przede wszystkim chcemy poprawiać się w tym, co robimy i jutro mamy szansę na kolejne dołożenie trzech punktów, co jest dla mnie najważniejsze. A pierwsze pytanie… Jestem trenerem tej ekipy, ale nie jestem sam, jesteśmy ekipą. Jak zawodnicy tworzą grupę i wszyscy są ważni, tak osoby pracujące ze mną są dla mnie bardzo ważne. Dlatego wszystko co robimy jest zespołowe, pracujemy na dalsze zwycięstwa Realu. I jak mówisz, wszyscy cieszymy się tą serią, ale przede wszystkim dalszym wygrywaniem i dopisywaniem punktów.

[MARCA] Jak ocenia pan dotychczasową pracę Kiko Casilli? I jak długo zostaje do powrotu Keylora?
Nie mogę powiedzieć dokładnie, ile zostaje Keylorowi. Jest z nim coraz lepiej każdego dnia. Dzisiaj prezentował się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej, czuje się doskonale, to świetne wiadomości. Nie mogę podać jednak dokładnej daty, kiedy wróci do grupy, ale mam nadzieję, że stanie się to szybko. Co do Kiko, jestem bardzo zadowolony. Radzi sobie świetnie, każdego dnia jest coraz lepszy. Wiedzieliśmy, że możemy na niego liczyć, na zmiennika, który radzi sobie świetnie. Teraz fenomenalnie gra jako numer 1.

[AS] Czy Benzema jest gotowy, żeby znowu wyjść w pierwszym składzie? Czy lepiej go nie przeciążać i dać dłuższy odpoczynek?
[śmiech] Dowiesz się jutro, ale czuje się dobrze, jest z nim dobrze. Ostatnio po raz pierwszy wybiegł od początku i jest z nim dobrze, każdego dnia lepiej. I cóż, jutro poznamy jedenastkę [uśmiech].

[Radio MARCA] Po remontadzie ze Sportingiem zaczęto mówić, że Zidane to trener z fartem, że ma pan ogromne szczęście. Pan uważa, że Zidane to trener z fartem?
[wzruszenie ramionami] Tak. [śmiech sali] Ale tak ogólnie, nie tylko jako trener, bo po prostu mogłem grać w piłkę. Więc tak, mam wielkie szczęście, że mogłem mieć takie życie. Wiele osób chce być piłkarzami. Ja dodatkowo miałem szczęście kontynuowania drogi czy kariery z Realem Madryt, od którego nie ma lepszego. Więc tak, w tym sensie mam szczęście. Co do wyników i tego, co robimy, to za tym kryje się także wiele, wiele, wiele, wiele pracy. Nie chodzi tylko o mnie, wszyscy siedzimy tutaj codziennie i pracujemy, jesteśmy zaangażowani, myślimy o drużynie, chcemy poprawiać się każdego dnia. Kiedy widzimy ekipę w grze z taką osobowością i charakterem, że nie poddaje się do samego końca, bo to starcie ze Sportingiem było skomplikowane i trudne, ale udało się zdobyć trzy punkty, to jestem zadowolony [uśmiech]. Bardzo się cieszę.

[RTL/Téléfoot/Le Parisien; pytanie po francusku] Co może pan powiedzieć o Varanie? Jak ocenia pan początek jego sezonu? On chciał zapomnieć o poprzednim sezonie. Wydaje się, że jest z nim lepiej pod względem fizycznym i psychologicznym.
Tak. Jestem zadowolony z początku tego sezonu i byłem już zadowolony w poprzednich rozgrywkach. Wiemy, że może i powinienem się poprawiać. To mu się udaje. Kiedy tylko gra, radzi sobie doskonale, nie tylko w meczach, ale też na treningach. Jest coraz lepszy i jestem bardzo zadowolony z jego pracy.

[AFP; pytanie po francusku] Możecie wyrównać rekord Guardioli. Czy to dodaje jakiejś presji? Co pan przy tym czuje? Dumę czy bardziej satysfakcję?
Jestem dumny z moich zawodników. To oni grają co trzy dni i świetnie prezentują się w każdym spotkaniu. W takim momencie do głowy przychodzi mi najpierw coś takiego, że jestem bardzo zadowolony i bardzo dumny z właśnie nich oraz wszystkich, którzy ze mną pracują. Ze wszystkich pracujących w klubie, to wiele osób. Każda na swoim poziomie dorzuca cegiełkę do tego wielkiego klubu. Wszyscy cieszymy się, że jesteśmy tutaj razem.