Sergio Rodríguez: Jesteśmy przygotowani do play-offów

Jeszcze przed rozpoczęciem ćwierćfinałowej serii Ligi Endesa i pierwszym starciem z UCAM Murcia, wywiadu dziennikowi AS udzielił rozgrywający Realu Madryt, Sergio Rodríguez.

Jak podchodzicie do play-offów?
Zmotywowani, oczekujący na rozpoczęcie i walkę o tytuł. Czeka nas bardzo trudna seria. Oba mecze, które zagraliśmy przeciwko nim, były bardzo trudne. UCAM Murcia jest pewna siebie, ale podczas tych czterech tygodni przygotowaliśmy się do play-offów. Jesteśmy gotowi.

Jeżeli zdobędziecie dublet, będzie to udany rok?
Tak, liga była jednym z celów na początku sezonu. Zawsze mówię, że jest wyjątkowa, ponieważ po zwycięstwie udajesz się na wakacje. Nie ma lepszego uczucia, a przeżyłem to dwukrotnie, gdy mogłem wygrywać z Realem Madryt.

Campazzo i Cabezas grają bardzo dobrze. Pojedynek na pozycji rozgrywających, przeciwko tobie i Llullowi, będzie decydujący?
Zarówno Facu, jak i Carlos rozegrali znakomity sezon, są zwycięzcami i zaprezentowali zdolność do gry w tego typu meczach. Nie są jednak jedyni. Murcia ma wielu ludzi, którzy wiedzą, jak gra się w takich starciach.

Rywal, który utrudnił wam już grę…
Tak, oba mecze przeciwko nim w tym sezonie były bardzo trudne. Podczas tego w Murcji doszło do dogrywki, a przed rokiem tam przegraliśmy. Jest jak jest, w play-offach musisz pokonać najlepszych.

Od czasu wyeliminowania z Euroligi drużyna jest znacznie świeższa. Jest to kwestia stanu fizycznego, mentalnego czy obu?
Nieobecność w Final Four była dla nas ciosem, ale wpłynęła na nas dobrze. Trenowaliśmy rzeczy, których nie mogliśmy trenować wcześniej przez brak czasu. Mogliśmy odpocząć, popracować nad lepszym przygotowaniem fizycznym, mieliśmy więcej czasu na inne rzeczy. Drużyna jest pewna siebie i liczę, że przełoży się to na występ w play-offach.

Chcesz powiedzieć, że po pełnym miesiącu przygotowań sezon wyglądałby inaczej?
Zdecydowanie tak. Oczywiście, po tak udanym poprzednim sezonie przebicie go było niemożliwe, natomiast dorównanie mu bardzo trudne. Wygraliśmy jednak Puchar Króla, awansowaliśmy do play-offów Euroligi i choć nie mogliśmy trafić do Final Four, teraz mamy przed sobą tytuł ligowy. Wyglądałoby to inaczej, gdyby było więcej czasu na odpoczynek i lepsze przygotowanie na początku, ale jesteśmy na dobrej drodze i chcemy zakończyć sezon udanie.