Cristiano: Nie zamieniłbym Ligi Mistrzów na nic innego
Kolejna część wywiadu dla <i>La Sexty</i>
W programie Jugones w telewizji La Sexta wyemitowano drugą część wywiadu na wyłączność z Cristiano Ronaldo z dnia otwartego przed finałem Ligi Mistrzów. Prowadzący Josep Pedrerol tym razem zadał Portugalczykowi pytania dotyczące jego rywali.
Piqué dobrze cię naśladował?
Dobrze. Chodzi o to, że kiedy inni świętują, zawsze przypominają sobie o Cristiano. [uśmiech] To sygnał, że jestem w ich głowach.
To coś dobrego?
Bardzo dobrego. Dobrze czy źle, niech mówią o Crisie.
A zagrałbyś znowu z Piqué w jednej drużynie?
Dlaczego nie? Bez problemu.
Wkurzyłeś się, że nie wygrałeś Złotego Buta?
Wkurzyłem się, ale nie miałem obsesji. Było blisko, ale wygrał Suárez, grał dobrze, w dwóch meczach zdobył osiem bramek i zamknął temat. Gratuluję mu, bo rozegrał doskonały sezon. Świetnie dla niego.
A dublet Barcelony cię wkurzył?
W ogóle. W ogóle.
Naprawdę?
Zero, bo jeśli wygramy Ligę Mistrzów, będzie to dużo więcej.
Więcej niż dublet?
Oczywiście. I tryplet. Liga Mistrzów to Liga Mistrzów. Są cracki, które nigdy nie wygrały Ligi Mistrzów. To marzenie. Mówię z serca, nie zamieniłbym tego.
***
Ta celebracja, to siuuuuuh...
Siiiiiiiiii! [śmiech]
Zawsze to robisz, pasuje ci to.
[śmiech] Dobrze się wpasowało.
Ależ minę zrobił Blatter na gali Złotej Piłki.
Nie widziałem tego. [śmiech]
Cholera, wkurzył się.
[śmiech]
To było wycelowane w niego?
To okrzyk szatni. Dzieci zawsze krzyczą, żebym zrobił tę celebrację. Nawet w domu.
Twój syn też?
No tak, dlaczego nie?
On zmienił twoje życie?
Zmienił, mocno. Jasne.
Jakie rady mu dajesz?
Robi to, co lubi, co chce robić w danym momencie. Tu gra w futbol, tu robi coś z babcią, tu idzie do kolegów. To bardzo niezależne dziecko. Kiedyś wraca do domu i mówi: „Tato, Vela jest od ciebie szybszy, nie?”. Ale co ty mówisz, nikt nie jest szybszy od taty. „Tak, ale koledzy ze szkoły mówią, że jest szybszy”. Widział też ten wywiad, gdzie Messi mówił, że chciałby mieć moją prawą nogę. Zauważa rzeczy, które mnie cieszą.
Sytuacja: kończy sześć lat, urodziny, przychodzi i mówi, że jest za Barceloną.
Niemożliwe. Ma geny po tacie, nie da się. Jeśli jednak tak by się stało, zaakceptowałbym to.
Zabrałbyś go na Camp Nou na mecz? [śmiech]
Nie zabrałbym go, ale musiałbym to zaakceptować. Co mam wtedt zrobić? Pobić go? Nie można tak robić. To mój syn. Chce tak, ok.
Jak ważna jest dla ciebie mama?
Bardzo ważna. To filar rodziny, bardzo mi pomaga przy Crisie, bo Cris nie ma matki. Ma tylko ojca, który jest jednocześnie matką i ojcem, który jest zajebistym ojcem.
Co mówiłby dzisiaj twój ojciec?
Cieszyłby się maksymalnie. Odkąd mój tata odszedł, moje życie poszło spektakularnie w górę.
***
Jaka jest prawda o twoich stosunkach z Mourinho?
Trzeba umieć wybaczać. Mieliśmy swoje problemy, takie jak masz z żoną czy dzieckiem. To część życia.
Mógłyś znowu z nim pracować?
Nie miałbym żadnego problemu.
Co sądzisz o tym, że ma dołączyć do United?
Jeśli tego chce Manchester, oceniam to dobrze. Mam nadzieję, że Mourinho przywróci United na odpowiednie miejsce, bo boli mnie oglądanie obecnej sytuacji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze