Brakujący element układanki – Casemiro
Analiza <i>Squawki</i>
We wczorajszym meczu na Camp Nou kibice przeżyli małe turbulencje. Real Madryt wygrał 2:1, ale początkowo przegrywał. Choć nagłówki gazet należały dzisiaj do napastników, tym, który skradł wczorajszy mecz Barcelonie był defensywny pomocnik, Casemiro.
Brazylijczyk rozegrał świetny mecz, szczególnie w drugiej połowie. Kończył akcje Barcelony i zabezpieczał swoich kolegów o ofensywnej mentalności z niesamowitym rygorem i regularnością. Nie ma wątpliwości, że wspaniały powrót Realu znalazł fundamenty w jego blokach, atakach na piłkę i przechwytach.
Królewscy podpisali z nim umowę dwa lata temu, rok temu zaś Casemiro został wypożyczony do Porto, gdzie znajdował się pod kuratelą Julena Lopeteguiego. Zaliczył świetny sezon, wspaniale dyrygując strefą przed obroną Smoków. W ten sposób wywalczył sobie miejsce w kadrze Realu Madryt na sezon 2015/16.
Początkowo miał problemy z łapaniem się do kadry meczowej, mimo że był jedynym defensywnym pomocnikiem z wagi ciężkiej, którego posiada Real Madryt. Nie zmieniło się to nawet po tym, jak w jesiennym Klasyku Królewscy zostali pokonani przez Azulgranę 4:0. Nawet, kiedy Zidane objął zespół, Casemiro nie został wprowadzony do pomocy.
Później Real Madryt przegrał u siebie z Atlético w trzecim już sezonie z rzędu. Musiało więc dojść do zmian. Zidane wreszcie wprowadził Casemiro do zespołu, a Blancos natychmiastowo stali się spójniejsi, gdy Brazylijczyk osłaniał obronę. Udało mu się nawet strzelić zwycięską bramkę z Las Palmas w późnej fazie tamtego meczu. Wysiłki, które wkłada w tym sezonie w grę są jasno widoczne na wykresach statystycznych.
Przed Klasykiem Blaugrana miała solidną dzięsięcipunktową przewagę nad rywalami i niezwykle istotną potyczkę z Atlético na horyzoncie, więc wielu zastanawiało się, jak skupiony na meczu będzie ten zespół. Wątpliwości okazały się jednak nieuzasadnione, bo Barcelona długo dominowała bez większego wysiłku, spychając Real Madryt do defensywy.
Dominacja nie przełożyła się jednak na bramki, a główną tego przyczyną był Casemiro. Był graczem, który przypuszczał się do ataku na wszystko, co się ruszało. Stale osłaniał defensywę Realu Madryt i zapobiegał przed otwartymi sytuacjami do strzału na bramkę dla Barcelony. Zresztą, gdy gospodarzom udało się już strzelić po rzucie rożnym, Brazylijczyk nadal pomagał w zatrzymywaniu ich przed strzeleniem kolejnego gola.
Real grał głęboko osadzonym blokiem defensywnym, aby nie dopuścić, żeby budzące postrach trio MSN dostało miejsce do ataku. Tak więc Casemiro rzadko musiał przechytrzać pomocników Barcelony. Zamiast tego mógł wychodzić naprzód i nacierać na każdego, kto miał piłkę, w sposób niezauważony, ponieważ atakujący gospodarzy skupiali się raczej na obrońcach Królewskich. W ten sposób zdołał zablokować uderzenie Lionela Messiego, przez co Argentyńczyk nie oddał strzału swobodnie, co na ogół skończyłoby się podwyższeniem rezultatu do 2:0 dla Barçy.
Casemiro nie jest ani eleganckim, ani wyrafinowanym graczem. Jego głównymi zaletami są wysiłek, krew i pot, których nie szczędzi na placu gry. Wskaźnik jego udanych odbiorów w Klasyku nie był tak wysoki, a w ciągu ostatnich pięciu spotkań wynosi on dziewiętnaście udanych odbiorów na czterdzieści osiem prób, za to stale wywiera presję obronną na swoich oponentów. To sprawia, że staje się wyborną przeciwwagą dla kolegów z ataku i rozgrywających, dzięki czemu uzupełnia różnice w składzie Blancos.
Nie można jednak zawyżać jego znaczenia. W debiucie w Klasyku Casemiero wykonał dziesięć udanych ataków na piłkę na szesnaście prób, trzy razy blokował futbolówkę i trzy razy ją przechwycił. Zapewnił Realowi Madryt determinację i dyscyplinę w defensywie, której nie widziano tam od czasu Xabiego Alonso w szczycie formy. Real Madryt wygrał mecz oczywiście z powodu swoich napastników i błędów obronnych Barcelony, ale podstawą ku temu stanowił niemalże wyłącznie Casemiro – defensywny pomocnik.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze