Salgado: Trenowanie Realu było przeznaczeniem Zidane'a

Jako ambasador La Ligi podkreślasz, że to nie tylko zmagania pomiędzy Realem Madryt a Barceloną. Dlaczego jest to dla ciebie takie ważne?
Będąc szczerym, to La Liga zaczęła się promować na świecie bardzo późno. Premier League już przed wieloma laty dotarła do Azji, a nawet tutaj, do Stanów Zjednoczonych, na co wpływ miał język, to jasne. Teraz staramy się wszystkim wyjaśnić czym jest La Liga, która oczywiście znaczy o wiele więcej niż Real Madryt i Barcelona. Jesteśmy pierwszą ligą w historii, która miała pięciu przedstawicieli w Lidze Mistrzów. Mamy zwykłe drużyny, które wyśmienicie pracują, wypuszczają co roku zawodników o charakterystycznym stylu gry. Myślę, że La Liga odegrała wielką rolę w sukcesie hiszpańskiej piłki w ostatnich sześciu, siedmiu latach, kiedy ta generacja osiągnęła coś, co będzie trudne do powtórzenia: wygrała trzy najważniejsze turnieje z rzędu.

Dlaczego La Liga mogłaby konkurować z innymi rozgrywkami na świecie?
Stale poprawiamy rozpoznawalność naszej marki i grę na boisku. Nowe porozumienie w sprawie praw do transmisji będzie podobne do tego, które jest w Premier League. To wpłynie na poprawę jakości wszystkich zespołów. Musimy również powiedzieć, że mamy dwie najlepsze drużyny na świecie, najlepszych zawodników na świecie. Jest tak wiele powodów, by spróbować wycisnąć jeszcze więcej z La Ligi.

Choć powiedziałeś, że La Liga to coś więcej niż Real Madryt i Barcelona, to mógłbyś się podzielić swoimi przemyśleniami co do objęcia sterów pierwszej drużyny Realu przez Zinédine’a Zidane’a?
On był jednym z najlepszych piłkarzy, jakich widziałem w życiu. Kiedy wchodził do szatni, to wszyscy mówili: „Wow!”. Słuchali go i szanowali. Ma osobowość, zarówno na boisko, jak i poza nim. Może wydawać się nieco nieśmiały, ale jeśli chodzi o normalne relacje z ludźmi, to ma wyjątkowy charakter. On ma w sobie algierską krew! Ma tę mentalność, tę gorącą krew. Jeśli ludzie mówią, że nie ma charakteru, by obchodzić się z zawodnikami i nie ma mentalności zwycięzcy, to są w absolutnym błędzie. Ma wielki charakter. Jest zwycięzcą. Cierpi, kiedy nie wygrywa. Jest również perfekcjonistą.

Moim zdaniem przeznaczone mu było, że wzięli go na trenera drugiej drużyny. Wszyscy wiedzieli, że następnym krokiem będzie pierwszy zespół. Pytanie brzmi: Czy coś by się zmieniło, jeśli zostałby w drugim zespole dwa miesiące czy dwa lata dłużej? Myślę, że nie. Profesjonalny futbol to profesjonalny futbol. Klub zdecydował się na zmianę sytuacji, ponieważ potrzebował zmiany. Nadszedł czas Zizou, który już wniósł zmianę nastrojów. Można dostrzec radość na twarzach kibiców. Fani go kochają. To pierwszy krok i oczywiście przed nim następny, którym jest praca, jaką wykona w roli trenera. Ma olbrzymie doświadczenie i niezbędną wiedzę, by prowadzić Real Madryt i zawodników. Przeszedł przez wszystkiego rodzaju sytuacje w Realu i we wszystkich drużynach, w których grał.

Myślisz, że to dla niego odpowiedni moment?
Nigdy nie ma odpowiedniego momentu, czyż nie? Kiedy wybierano Guardiolę, to takie same pytania zadawano w Barcelonie. Co z jego doświadczeniem? Myślę, że tacy piłkarze jak Pep, którzy byli dziesięć czy piętnaście lat na najwyższym poziomie, nie potrzebują doświadczenia. Naprawdę, to tylko kwestia radzenia sobie z szatnią, ego i charakterami, które tam zastaniesz. Zidane ma przewagę. To było mu przeznaczone. Nie ma tam dużej presji, ponieważ zespół miał problemy. Jedyne, co może teraz zrobić, to poprawić sytuację.

Złota Piłka za rok 2015 została przyznana. Jak sądzisz, do kiedy trwać będzie dominacja Leo Messiego i Cristiano Ronaldo w tym prestiżowym konkursie?
Trudno przewidzieć. Rywalizacja pomiędzy Cristiano i Messim jest najlepszą walką w historii piłki! Szczerze mówiąc, wspaniale jest oglądać dwóch tak świetnych piłkarzy jak oni. Jeden napędza drugiego, by być najlepszym. To niewiarygodne. Nie wiem ile czasu jeszcze to potrwa, ale mam nadzieję, że będą trzymać tak dalej. Ronaldo jest już po trzydziestce, ale wiem, że to walczak i bardzo ciężko pracuje każdego dnia, by być najlepszym. Jednak wiek to wiek. Musi wiedzieć, że mięśnie nie będą zachowywać się tak samo. Byłoby wspaniale, gdybyśmy zobaczyli innego zawodnika, który utrudnia im walkę, tak jak Neymar w tym roku. Myślę, że to nastąpi. Sądzę, że przed Messim jeszcze wiele lat na szczycie. Cristiano pozostały co najmniej dwa lata. Będzie na topie tak długo, jak długo będzie w Realu Madryt i nie zdecyduje się na szukanie nowych doświadczeń.