Zidane: Nie będzie łatwo wygrać z Realem Madryt
Zapis konferencji trenera
Zinédine Zidane spotkał się w Valdebebas z dziennikarzami przed Klasykiem z Barceloną. Przedstawiamy pełny zapis tej konferencji prasowej.
[RTVE] Chcę zapytać o sytuację Varane'a, którą poznaliśmy dzisiaj? Czy macie jakiś żal do federacji o to, że zagrał w drugim spotkaniu?
Cóż, problem jest taki, że nie możemy tego kontrolować. Zagrał w drugim meczu, czuł ból. Nie wiemy dokładnie, co ma. Wiemy, że go boli i nie może być z nami. Teraz podda się badaniu rezonansem. Rano przeprowadziliśmy badania z lekarzami i wyszło, że coś mu dolega. Teraz zobaczymy, co ma tak naprawdę, tyle. Miał dwa mecze w krótkim czasie i doszło do czegoś takiego. Tak może się dziać.
[ABC] To pana pierwszy Klasyk w roli trenera. Podchodzicie do tego meczu z takim zamysłem, że liczy się tylko wygrana i powrót do walki o ligę? Wygrana może skomplikować Barcelonie sytuację?
Jesteśmy tutaj, żeby wygrywać we wszystkich meczach, staramy się zawsze zwyciężać. [uśmiech] Dobrze się przygotowaliśmy przez cały tydzień. Brakowało kilku zawodników, nie możemy nic zrobić z reprezentacjami, ale odbyliśmy dobre przygotowania w całym tygodniu. Teraz przychodzi mecz i postaramy się zagrać tak jak zawsze. Zawsze kiedy gramy, w grze są trzy punkty i zrobimy wszystko, żeby tam wygrać.
[SER] Czy poza walką o trzy punkty jutro pan i drużyna przejdziecie swoje egzaminy?
[wzruszenie ramionami; uśmiech] Nie. Nie, bo my mamy dobrą dynamikę, ostatnio gramy dobrze, skupiamy się na naszej pracy i jak mówiłem, to kolejny mecz. Jest ważny, jest inny, zawsze te starcia są inne, ale na końcu to dobre spotkanie, które ludzie chcą obejrzeć. Ja chcę zobaczyć swoją drużynę w dyspozycji, w której była ostatnio, tyle. No i będę mieć to szczęście móc być najbliżej spotkania. [śmiech] To jest dobre.
[La Sexta] Kapitan Ramos w tygodniu mówił o rewanżu za 0:4. Czy pan czuł w szatni takie nastawienie? Czy rozmawiał pan o tym z zawodnikami?
Nie. Nie rozmawiałem z nimi. Oni doskonale wiedzą, co wtedy się stało. Teraz myślimy tylko o tym, co przyjdzie. Jutrzejszy mecz to nowa sprawa, inna sprawa, każde spotkanie jest inne. A rewanż? Zobaczymy. [śmiech] To mecz, który musimy wygrać i chcemy wygrać, to na pewno.
[COPE] Czy jutro rzuci pan do gry wszystkie siły, patrząc, że w tygodniu macie Ligę Mistrzów? A może dojdzie do rotacji? Szczególnie chodzi mi o prawą obronę. Powie pan kto tam zagra?
Nie powiem. [śmiech] I mówiłeś o rotacjach? Nie, bo dla mnie najważniejszy jest jutrzejszy mecz, więc jutro zagra jedna drużyna, a potem popatrzymy na środę. Ale co do rotacji, to po prostu wystawię skład, który najlepiej oceniam na jutro. Potem zobaczymy, co będzie w środę. Rotacje będą zawsze do końca sezonu.
[El Mundo] Grał pan pięć razy jako zawodnik Realu na Camp Nou. Jakie ma pan wspomnienia? I jak wspomina pan Luisa Enrique jako zawodnika?
Odnosisz się do czego konkretnie? [śmiech; między trenerami doszło do słynnego starcia] No wiem, ale tak czasami jest na boisku, trudno. Już o tym zapomniałem. Co do Klasyków, zawsze są dla piłkarza są najpiękniejszym, co może rozegrać w futbolu. Teraz przeżyję pierwszy Klasyk jako trener i bardzo się z tego cieszę.
[RMTV] Navas powiedział wczoraj, że trzeba zagrać ze swoją tożsamością i osobowością. Jak to zrobić? Jak musicie zagrać na Camp Nou?
Musimy zrobić to, co robimy ostatnio. Jak mówiłem, piłkarze czują się dobrze, mają dobry okres i trzeba to wykorzystać, trzeba to kontynuować, iść do przodu jako drużyna. Co do osobowości, to w tej drużynie jest jej wiele. Jutro przygotujemy się do tego meczu i postaramy się zaprezentować się jak najlepiej. Podchodzimy do niego dobrze pod każdym względem.
[Cuatro] Chcę zapytać o Kroosa, który miał problem na treningu. Wszystko w porządku? Skończyło się na strachu?
Tak. To był tylko strach po nadepnięciu, tyle. Dokończył trening. Tylko go bolało, ale jutro będzie z nami.
[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Po meczu z Las Palmas był pan wściekły i jasno przedstawił pan to zawodnikom. Grał pan na tym poziomie, w Klasykach, więc jak podejść z drużyną do tego starcia? Przez spokój? Autorytet? Kto ma tu większe znaczenie, drużyna czy trener?
Obie strony mają znaczenie. Ja jestem zadowolony z pracy tutaj, to jest najważniejsze. Co do graczy, może być różnie, ale obecnie oceniam ich dobrze. [śmiech] Oczywiście obie strony muszą być zadowolone. Ja chcę wykorzystać ten moment i wykorzystać ten wielki mecz.
[Chiringuito] Co sądzi pan o wypowiedziach Jamesa na zgrupowaniu kadry? Czy rozmawialiście o jego słowach w Valdebebas?
Wszyscy jasno wiedzą, co on powiedział. Myślę jednak, że on cieszy się, że jest tutaj. To odwieczny problem, że wyciągamy coś z jego wypowiedzi, to trudny temat. On jest tutaj szczęśliwy, jest zaangażowany, jak mówiłem. Jednak kiedy ktoś myśli, że nie zagra, to jest trudno. Zobaczymy jutro czy faktycznie nie zagra. On musi zawsze grać, zawsze chce grać, zawsze musi być ważny, to jest normalne. Kiedy jedziesz na kadrę, mówią ci różne rzeczy. Tutaj może liczyć na sympatię od wszystkich i jest zaangażowany. To jest najważniejsze, że jest skupiony na tym, co ma robić na boisku. A reszta to ten trudny temat moich decyzji i mojej odpowiedzialności. Muszę dokonywać wyborów i zawsze będę to robić, patrząc na potrzeby drużyny w danym momencie.
[A Bola] Wiele mówi się o minikryzysie Cristiano z karnymi? Martwi to pana? Zastosowaliście dla niego jakąś terapię?
[uśmiech] Czy to mnie martwi? Nie, nie jestem tym zmartwiony. To część futbolu, że czasami się zawodzi. Cristiano razu już odpowiedział w drugim meczu i pokazał, że ja nie jestem tym zmartwiony, ale on też nie jest tym zmartwiony. Wrócił w dobrej dyspozycji z kadry, więc jestem zadowolony i spokojny.
[Radio MARCA; Meana] Niezależnie od wyniku wasz sezon może uratować tylko La Undécima?
Ale dobrze wiesz, jak tutaj jest. [śmiech] Tutaj najważniejsze jest wygrywanie. Wiemy o tym. Ja wiem, bo też tu grałem. Znam wymagania pozycji i klubu. Nie myślę o końcówce sezonu, czy coś wygramy, najważniejsze to dalej pracować tak, jak pracowaliśmy. A jeśli będziemy przygotowani i będziemy grali tak, jak to pokazywaliśmy, to zobaczymy, co będzie na końcu. Na pewno jednak wydarzy się coś pozytywnego.
[El País; Diego Torres] BBC grało od początku w trzech Klasykach i wszystkie przegrało. Czy nadszedł moment, żeby ci gracze pokazali maksymalny potencjał w starciu z Barceloną?
Cóż, robią to. Jak mówisz, jutro mamy mecz, żeby to zmienić, nic więcej. [śmiech] Spróbujemy.
[Onda Cero] Mija 10 lat od pańskiego ostatniego Klasyku na boisku. Większe napięcie było wtedy czy jest teraz? Spał pan mniej wtedy czy teraz, bo myśli pan jak zatrzymać MSN?
Prawda jest taka, że dzisiaj w nocy będę spać spokojnie, bardzo spokojnie, naprawdę. To mecz piłki nożnej, nie? Musimy się nim cieszyć, myśleć w taki sposób. Zagramy z dobrymi zawodnikami i zmierzymy się z Barceloną. Nic więcej. Będę spać spokojnie, jak zawsze. Jutro będę cieszyć się pierwszym Klasykiem w roli trenera. Chcę się tylko cieszyć.
[Antena3] Dobrze zrozumiałem, że nie rozmawiał pan z zawodnikami o 0:4? Nie analizowaliście razem tego meczu?
Ja analizowałem, analizuję mecze. Nie rozmawiałem jednak o tym pierwszy meczu z zawodnikami.
[RTL; pytanie po francusku] Benzema daje w tym sezonie wiele punktów Realowi. We Francji trwa debata czy go powołać, gdy tutaj jest jednym z liderów. Czy Francja może wygrać EURO bez takiego zawodnika?
Nie chcę uciekać od pytania, ale obecnie za wiele nie myślę o tym temacie. Myślę o jutrzejszym meczu i tym, co Karim może zrobić jutro dla mojej drużyny. Zobaczymy, co wydarzy się dalej. Już wiesz, co sądzę o Karimie i tym, co może dać drużynie. Jednak koncentruję się na tym, co on może dawać Realowi Madryt.
[Movistar+] Panuje odczucie, że Real jedzie do Barcelony po lanie, że Katalończycy łatwo wygrają, że jesteście taką ofiarą. Nie uważa pan, że w Barcelonie są za pewni siebie? Nie boli to pana?
Nie, mnie nic nie boli. Mogę ci powiedzieć, że my zagramy mecz i skupimy się na nim tak, jak powinniśmy to zrobić. A każdy nie uważa, co chce, że będzie łatwo czy nie. Nie będzie jednak łatwo wygrać z Realem Madryt, zapewniam. Ja chcę obejrzeć dobry mecz i zobaczyć zwycięstwo swojej ekipy. [uśmiech]
[MARCA] Jak wygrać z Barceloną? Real musi dominować czy oddać im piłkę i być agresywnym w odbiorze?
Zobaczymy. Mamy swój pomysł i spróbujemy zagrać tak samo. To może być mecz o innym wymiarze, ale dla nas nic się nie zmienia. Postaramy się zagrać jak najlepiej i przede wszystkim mocno wejść w mecz.
[esRadio] Mówi pan, że najważniejsze, iż James jest zaangażowany, a decyzje podejmuje pan. Ale czy wierzy pan, że on akceptuje bycie na ławce i gdy będzie miał wejść, to będzie potrafił zagrać na maksa? Niektórzy nie potrafią zaakceptować bycia na ławce.
Ani James, ani żaden zawodnik nie akceptują bycia na ławce. Żaden. Nie znam żadnego, który lubi wchodzić z ławki. Nikt. Jednak muszę podejmować decyzje, tyle. Jak mówiłem, jest nas 22 i zawsze będę wystawiać najlepszą według mnie drużynę na dany moment, nie ma niczego więcej. Wiesz, do tego James jest w dobrej dyspozycji. [uśmiech] Czuje się doskonale. On wie, że zagra, że u nas będzie grać. To ważny zawodnik dla drużyny i niezależnie co będzie się działo, zawsze będę okazywał mu takie wsparcie jak reszcie. Zasługuje na to, bo jest wielkim zawodnikiem. Pomoże nam zawsze tak, jak potrafi.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze