Wielkie wyzwanie dla Keylora
PSG zdobywało bramki we wszystkich meczach sezonu
Parc des Princes wystawia dziś na wielką próbę spektakularną formę Keylora Navasa. Bramkarz Realu Madryt staje dziś przed ogromnym wyzwaniem zatrzymania szalenie mocnego tercetu ofensywnego PSG: Ibrahimovicia, Cavaniego i Di Maríi. Paryskie tridente zdobyło łącznie w tym sezonie 17 goli.
Skoro James, Bale i Benzema leczą urazy w Madrycie, najlepszym atakiem dzisiejszego wieczora będzie dobra obrona. I tu największą rolę odgrywać będzie Keylor, który w bieżącym sezonie niejednokrotnie ratował drużynie życie. Cel Navasa jest prosty: portero pragnie, by mur, który postawił w tym sezonie, pozostał nienaruszony.
Kostarykanin stracił tylko dwie bramki w 10 spotkaniach, żadnej w Lidze Mistrzów. W ubiegłej edycji Champions League zagrał na zero z tyłu z Bazyleą i Łudogorcem, a w obecnej z Szachtarem i Malmö. Dziś chce przedłużyć tę passę z PSG. Zadanie dla Keylora nie będzie jednak proste. Nikt w tym sezonie nie był w stanie przeciwstawić się sile ofensywnej PSG, które strzelało bramki we wszystkich oficjalnych rozgrywkach. W sumie paryżanie zdobyli 28 goli, z czego 17 autorstwa Ibrahimovicia, Cavaniego i Di Maríi.
W formie
Keylor może dodać kolejny mały sukces na początku wyśmienitego dla siebie sezonu: zatrzymać po raz pierwszy PSG. Wszystko wskazuje na to, że będzie dziś miał przed sobą sporo pracy, z którą jednak jest w stanie sobie poradzić. Jeśli ktoś może uciszyć Park Książąt oprócz Cristiano Ronaldo, to tym kimś jest właśnie Keylor. Niewątpliwie bramkarz jest jednym z odkryć bieżącego sezonu, a jego statystyki pokazują, że należy do najlepszych golkiperów na Starym Kontynencie. Keylor wpuścił najmniej bramek w Lidze i w Lidze Mistrzów. W Champions League tylko Kevin Trapp, bramkarz PSG, może pochwalić się wciąż czystym kontem. Jeszcze wczoraj do tej grupy zaliczał się Manuel Neuer, ale dwukrotnie kapitulował w meczu z Arsenalem.
Keylor nie tylko postawił mur, ale również zakończył debatę, która od kilku lat towarzyszyła obsadzie bramki Realu Madryt. To kolejny wielki sukces Kostarykanina. Bramkarz ma po swojej stronie kibiców, sztab szkoleniowy i szatnię. Fani go uwielbiają, ma pełne poparcie Beníteza i zaufanie drużyny. Rafa Benítez wykorzystuje dobrą dyspozycję Keylora i wraca do tradycyjnej metody obsady bramki po latach eksperymentów, podczas których jeden z bramkarzy grał w Lidze, a drugi w Lidze Mistrzów. Hiszpański trener zawsze stawiał na jednego bramkarza i wybrał Navasa, który odpowiada w najlepszy możliwy sposób. Bramka u Rafy jest nietykalna i Kiko Casilla będzie musiał poczekać na swoją szansę w Pucharze Króla.
Na zero
Na dziesięć spotkań Realu Madryt w Lidze i Champions League Keylor zachował czyste konto w ośmiu. Tylko Athletic i Atlético znalazły sposób na pokonanie portero Królewskich. Dziś szczęścia poszukają Cavani, Ibrahimović i Di María. Kontuzje sprawiają, że Benítez bardziej niż kiedykolwiek liczy na swojego bramkarza i jedynego zawodnika z BBC, z którego usług może korzystać w Paryżu – Cristiano. Postawa obu piłkarzy może dać dziś życie Królewskim na Parc des Princes. Wiele zależeć będzie od tego, co wybroni Keylor i strzeli Ronaldo. To może być recepta na pokonanie PSG, które do meczu z Realem podchodzi praktycznie w najsilniejszym zestawieniu i wysokiej formie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze