Casilla: Ja pomagam drużynie, a decyduje trener
Komentarze Hiszpana
– Decydujące karne? Nadeszła moja kolej, byłem ostatni i po tylu kolejkach ktoś musiał strzelić a ktoś spudłować. Podszedłem z zamysłem mocnego i celnego uderzenia, reszta miała rozwiązać się sama. Myślałem już tylko o tym, żeby mieć to za sobą i strzelić. Skupiałem się tylko na tym – powiedział po meczu Kiko Casilla.
– Podsumowanie osobiste? Czułem się dobrze. Łatwiej jest wejść do drużyny, kiedy koledzy tak ci pomagają. Dotyczy to również trenerów i pracowników. Poza tym znałem już wielu ludzi i to również pomogło. Wszyscy przyjęli mnie z otwartymi ramionami, a ja starałem się jak najszybciej zintegrować.
– Rywalizacja? Nie czuję się podstawowym zawodnikiem. Jestem członkiem drużyny i myślę tylko o pracy. Nie ja o tym decydują. Jestem w drużynie, a decyzje podejmuje trener. Staram się jak najlepiej pomagać ekipie.
– De Gea? Nie wypowiadam się o zawodnikach spoza mojej drużyny.
– Odczucia po powrocie? Od razu przypomniałem sobie ile kosztowało mnie odejście. Przeszedłem do Espanyolu, tam grałem dobrze, co pozwoliło mi wrócić. Cieszę się z tego. Od pierwszego dnia w tej koszulce odczuwam takie wyjątkowe uczucie, chcę się nim cieszyć i wykorzystać tę szansę.
– Presja? Jestem w takim wieku, że presja już tak mocno na mnie nie wpływa.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze