Ancelotti: Nasza filozofia nie zmienia się

Czy nie patrzycie już jednym okiem na sobotę? W jakim stanie jest Sergio Ramos? Będzie mógł zagrać w sobotę?
Myślenie o sobocie wydawałoby mi się dziwne. Wszyscy myślimy o tym meczu, o tym wielkim starciu na Anfield. Jeśli chodzi o Ramosa, trenuje i pracuje, żeby być gotowym na sobotę.

Jak miewa się Bale? Dlaczego poleciał z zespołem do Walencji, jeśli doznał poważniejszego urazu?
Bale poczuł problemy na piątkowym treningu. Nie jest dostępny na dzisiaj i na sobotę, a potem zobaczymy jak przebiegnie jego rehabilitacja. Dlaczego poleciał? Wtedy nie wydawało się to tak poważne, wyglądało na przeciążenie. Kiedy wróciliśmy, zrobiliśmy skan i znaleźliśmy poważniejszy problem.

Czy Arbeloa zagra od początku, jak podaje prasa? Co z Coentrão?
Pfff... [Ancelotti łapie się za twarz] Niesamowite, no niesamowite, jesteśmy na Anfield, mamy ważny mecz, a gadamy o kontuzjowanych i niepowołanych, niesamowite... Coentrão ciągle nie jest gotowy.
Czy Arbeloa zagra?
Jest tutaj i zagra.

Jakie ma pan odczucia? Czy to nie jest dziwne, że obie ekipy nie grały ze sobą częściej?
Dziwne, że nie było więcej starć między tymi drużynami. To bardzo ważne spotkanie, wielkie ekipy, grające spektakularnie, obie prezentujące dobry futbol. Szykuje się bardzo dynamiczne spotkanie i naturalnie postaramy się je wygrać.

Trener Rodgers stwierdził, że to dobra okazja dla Balotellego, żeby rozkręcić swój dorobek bramkowy. Czy zwrócicie na niego szczególną uwagę? Da pan drużynie jakieś specjalne rady?
Świetnie znam Balotellego, ma wielką jakość, ale będziemy martwić się całą drużyną, ich dynamiką w grze w ataku i wielkimi umiejętnościami w przechodzeniu do ataku. To martwi nas najbardziej i będziemy starać się powstrzymać to w jutrzejszym meczu.

Co może pan powiedzieć o tym kolejnym świetnym momencie Cristiano? Jest dwa gole od rekordu Raúla.
Cristiano jest w doskonałym momencie, praktycznie nie da się grać lepiej. Zawsze jest doskonale skupiony na najważniejsze mecze i musi to po prostu kontynuować.

Czy taktyka na jutrzejszy mecz będzie inna od ustawienia z weekendu?
Nasza filozofia nie zmienia się, jesteśmy wierni systemowi i swoim ideom. Nie zmieniamy tego. Zagramy z konkurencyjną ekipą w ich domu, ale nie zmienimy się, postaramy się grać ze swoimi pomysłami i kontrolować mecz dzięki naszej jakości.

Wypadł Bale, ale wydaje się, że nie jest to dla was tak duży problem. Jak Isco czy Chicharito pozwalają na utrzymanie balansu drużyny?
Nasza kadra jest bardzo dobra i konkurencyjna. Najważniejsze, że mamy szansę na wystawienie danych zawodników na różnych pozycjach. Dzięki temu możemy lepiej radzić sobie z brakami. Na przykład w weekend James zastąpił Bale'a na jego pozycji, bo miał już przyzwyczajenie do takiej gry. Podobnie Isco, który świetnie zagrał na lewej stronie. Posiadanie konkurencyjnej kadry daje przewagę.

Jest pan jedynym trenerem obok Boba Paisleya, który wygrał jako szkoleniowiec trzy Pucharu Europy. Jak czuje się pan w tym porównaniu?
[uśmiech] To zaszczyt być porównywanym do tego fantastycznego trenera, który osiągnął wielkie sukcesy i miał ogromne doświadczenie. To dla mnie po prostu zaszczyt i powód do dumy. Za każdym razem, gdy tutaj jestem, mecz jest wyjątkowy. Jutro znowu poczujemy tę atmosferę.

Czy Balotelli ma warunki, żeby wejść na poziom Messiego i Cristiano?
Cóż, sądzę, że porównywanie kogokolwiek do Cristiano nie jest łatwe. Balotelli ma umiejętności, jest młody, ma chęci na dobrą grę dla tej ekipy. W przeszłości miał problemy, ale kiedy zawodnik wchodzi do nowego otoczenia, nowej ligi i nowego kraju, to nie jest mu łatwo się zaaklimatyzować. Potrzeba cierpliwości, jak do wszystkich, nie tylko do niego. Padło pytanie czy ma jakość, żeby być na topie... Sądzę, że tak.