Ancelotti: Kroos i James jutro zadebiutują

Czy drużyna jest przygotowana tak, jakby pan sobie tego życzył?
Jesteśmy w dobrej formie. Ci, którzy dołączyli do drużyny 5 sierpnia nie mieli tyle czasu, jednak podczas tych treningów, w których uczestniczyli, spisywali się bez zarzutu. Jesteśmy w pełni gotowi na jutrzejszy mecz.

Jak czuje się Cristiano? Czy James i Kroos dostaną szansę na debiut?
Cristiano trenował bez problemu na pełnych obrotach. Zrobił wszystko, co potrzeba, by jutro być w pełni dyspozycji. Problemy z zeszłego sezonu to już przeszłość. Myślę, że będzie miał dobry początek. Kroos i James zagrają.

Porozmawiajmy o Di Maríi. Czy spisał go pan już na straty?
To sprawa, która nie powinna być poruszana w kontekście jutrzejszego starcia. Trenował w celu przygotowania się do meczu z Sevillą i spisywał się dobrze. Temat ten nie dotyka szatni. Kiedy Ángel melduje się w Valdebebas, jest w pełni skoncentrowany. Musimy poczekać do 31 sierpnia.

Uważa pan, że musi zwyciężyć w lidze, by zachować posadę?
Nie zaczynajmy tak pesymistycznie. Pierwsza konferencja prasowa, a już padają pytania o zwolnieniu (śmiech). To oczywiste, że Real Madryt zawsze musi wygrywać, dlatego też rozumiem posunięcia zarządu na rynku transferowym. Mogę jedynie powiedzieć, że chcemy powtórzyć osiągnięcia z zeszłego sezonu.

Mówiło się o tym, że Khedira i Di María mogą trafić do Bayernu. Czy to prawda?
Sami jest graczem Królewskich, ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2015 roku. Tyle. Obaj zresztą na tę chwilę są zawodnikami Realu Madryt.

Czy po raz kolejny zdecyduje się pan na rotację w bramce w zależności od rozgrywek?
Jeszcze nie wiem. Gdybym nawet wiedział i tak ci tego nie powiem (śmiech). Jutro wystąpi Iker, jest w formie i zasługuje na grę. Bardzo dobrze spisywał się w Lidze Mistrzów.

Ma pan nadzieję, że Bale będzie lepszy niż w minionym sezonie?
Gareth teraz już dobrze zna klub i miasto... Jestem zdania, że poprawi osiągnięcia z ostatniego sezonu. Widzę, że jest w dobrej formie zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Stanie na wysokości zadania. Nie wiem jednak, czy jutro wystąpi. Wszyscy wciąż wspominają o tym, że Bale zagra u siebie w domu, ale przecież może zacząć na ławce...

Dużo się mówi o „Efekcie Garetha”. Widzi go pan wśród realnych kandydatów na triumf w plebiscycie o Złotą Piłkę?
Bale jest jednym z najlepszych zawodników na świecie, nie ulega to żadnej wątpliwości. W zeszłym roku był niesamowity, końcówka sezonu w jego wykonaniu była bardzo dobra. Nie zapominajmy jednak, że w Realu Madryt panuje olbrzymia konkurencja... Jeśli powiem, że Gareth może wygrać Złotą Piłkę, mógłbym stwierdzić równie dobrze, że zasłużyli na nią także Cristiano i Ramos.

Na jakiej pozycji widzi pan Jamesa?
Może grać na każdej pozycji w ataku – tak jak w reprezentacji w roli mediapunta lub też nieco głębiej, jako środkowy ofensywny pomocnik. Nieraz będę go tam próbował.

Ma pan coś do przekazania Diego Lópezowi?
Szukał jak najlepszej dla siebie opcji. Podziękowałem mu za pomoc w zdobywaniu tytułów i życzyłem mu szczęścia. Darzę Milan szczególnym uczuciem i wiem, że Diego pokaże tam klasę.

W zeszłym roku szukał pan równowagi i pan ją znalazł. Czy Kroos wzmocni drużynę w tym aspekcie, czy też sprawi, że będzie miał pan kolejną łamigłówkę?
Indywidualnie pomoże nam swoją umiejętnością ustawiania się tam, gdzie trzeba. Potrzebujemy zachowania równowagi, którą osiągnęliśmy w zeszłym sezonie. Jakość piłkarska jest bardzo ważna, jeśli tylko idzie za nią poświęcenie. Jeśli uda nam się utrzymać ten stan rzeczy, przed nami być może kolejny wielki rok.

Czym obecna Sevilla różni się od tej, która pokonała was w minionym sezonie?
Ich tożsamość pozostaje niezmienna. Nieco przemeblowali środek pola, jednak ich nastawienie wciąż będzie takie same.

Casillas mówił przed chwilą, że być może nie spisywał się ostatnio zbyt dobrze. Czy Ikerowi potrzeba dobrego meczu na przełamanie, tym bardziej finału?
Iker jest świetnym bramkarzem i ma za sobą wspaniały sezon. Ten będzie taki sam. Każdemu przydarzają się pojedyncze błędy. Nawet mi, kiedy ustawiam drużynę. Pomyłka to ludzka rzecz. Trzeba uczyć się na błędach. Moje zaufanie względem Casillasa pozostaje niewzburzone.