Wywiad z Di Maríą manipulacją Marki

Nie od dziś wiadomo, że w środowisku Realu Madryt przyjęta jest taktyka wychwalania Cristiano Ronaldo i podkreślania, że to właśnie on jest najlepszym zawodnikiem świata. Celem jest dobre samopoczucie Portugalczyka oraz pomoc w zdobywaniu przez niego nagród indywidualnych.

Każdy, kto wyłamuje się z tej ramy, jest powszechnie krytykowany, a nawet prowadzi to do konfliktów w szatni (casus Marcelo). Wczoraj Marca opublikowała wywiad z Ángelem Di Maríą przeprowadzony w Belo Horizonte przez dziennikarkę Verónicę Brunati. W najciekawszym fragmencie Fideo wskazuje Messiego jako najlepszego piłkarza globu.

Messidependencia jest dobra czy zła?
Dobra! On jest najlepszy na świecie. Nikt nie gra tak jak on. To szczęście, że mamy go w drużynie. Messi będzie wielkim goleadorem tego mundialu. Jest w niewyobrażalnej formie. To jest dla nas bardzo dobre, ponieważ zaraża nas wszystkich dobrą grą.

Na Twitterze zaczęto podejrzewać, że wywiad ten to część kampanii Marki na rzecz odejścia Di Marii z Realu Madryt. Komentatorzy zalali dziennikarkę pytaniami, czy Argentyńczyk faktycznie wypowiedział te słowa i czy fragment na temat Messiego nie został zmanipulowany.

Na początku Verónica Brunati broniła się stwierdzeniami:

„To nie jest żadna bomba. Przecież to jego kolega z kadry. Nie wiem dlaczego robi się wielkie halo z takiej głupoty.”

„Wywiad był przeprowadzony w kontekście Mundialu. Di María chwali Messiego, co w tym złego? Odnosi się do Mundialu. Nie pytałam go, czy woli Messiego czy Cristiano.”

Jednak pod coraz większym naciskiem dziennikarka przyznała, że Di María użył stwierdzenia, iż Messi jest „wyjątkowy”, a nie „najlepszy na świecie”, a winę za tę modyfikację ponoszą osoby, które wrzucały wywiad na stronę internetową Marki.

„Po prostu wybiera się tytuły, które się sprzedają. Ja nie wybrałam takiego tytułu.”

„Dlaczego opublikowano inną wersję? Ponieważ tak zrozumieli to redaktorzy serwisu internetowego. Nastąpiło nieporozumienie i zostało to zmienione. To było zwykłe zamieszanie.”