Juvenil A w finale Pucharu Mistrzów!
Dramatyczny mecz z Racingiem Santander
Juvenil A, po szalonym meczu z Racingiem Santander, awansował do finału Pucharu Mistrzów. Tam Królewscy zmierzą się z Realem Sociedad o tytuł mistrzów Hiszpanii. Oba zespoły już kiedyś poznały smak zwycięstwa w tych rozgrywkach – madrytczycy pięciokrotnie (ostatni raz w 2010 roku), natomiast Baskowie dwukrotnie (ostatni raz w 1999 roku). We wczorajszym półfinale Real Sociedad pokonał Málagę 2:1.
Mecz Realu Madryt z Racingiem od samego początku był bardzo intensywny. Królewscy potrzebowali zaledwie trzech minut, żeby otworzyć wynik spotkania. Cristian popisał się świetną akcją na lewym skrzydle, dograł do Javiego Muńoza, który pokonał Adriána. Jednak Blancos nie cieszyli się długo z prowadzenia. Racing wyrównał niemal natychmiast za sprawą Jonathana. W miarę upływu czasu, coraz większą przewagę zyskiwał Real Madryt. Przyniosło to efekt w 30. minucie. Ponowie do siatki trafił Javi Muńoz, a dogrywał mu Mario Hermoso. Jeszcze przed przerwą Królewscy podwyższyli prowadzenie. Znów asystował Mario, a golkipera Racingu pokonał Álvaro Jiménez.
Po zmianie stron do odrabiania strat wzięli się Kantabryjczycy. Najpierw bliski zdobycia bramki był Federico, ale jego strzał przeleciał minimalnie obok słupka. Po chwili Rubén Sánchez już się nie pomylił i strzelił kontaktowego gola. Po raz kolejny odpowiedź Królewskich była natychmiastowa. Z gola mógł się cieszyć Marcos Legaz. Racing jednak nie rezygnował i Rubén Sánchez ponownie zmniejszył stratę. Na kwadrans przed końcem Marcos Legaz świetnie dograł do Agoneya, który musiał tylko wpakować piłkę do pustej bramki. Było już 5:3. Tuż przed końcem nadzieję w serca zawodników z Santanderu wlał Ibón Fernández świetnie wykonując rzut wolny. Ostatnie słowo należało jednak do Realu Madryt. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Agoney.
Królewscy w ćwierćfinale i półfinale Pucharu Mistrzów stracili sześć goli, a mimo to awansowali do finałów, ponieważ zdołali strzelić aż dziesięć bramek. Najpierw ograli Barçę 4:2, a teraz Racing 6:4. Wczorajszy mecz był niesamowicie emocjonujący. Gracze z Kantabrii walczyli o korzystny wynik do samego końca, jednak Blancos nie oddali prowadzenia od momentu zdobycia gola na 2:1. Finał odbędzie się w sobotę o godzinie 19.
Racing Santander – Real Madryt 4:6 (1:3)
0:1 Javi Muńoz 3’ (asysta: Cristian Cedrés)
1:1 Jonathan López 5’
1:2 Javi Muńoz 30’ (asysta: Mario Hermoso)
1:3 Álvaro Jiménez 39’ (asysta: Mario Hermoso)
2:3 Rubén Sánchez 53’
2:4 Marcos Legaz 56’
3:4 Rubén Sánchez 63’
3:5 Agoney González 75’ (asysta: Mario Hermoso)
4:5 Ibón Fernández 87’ (rzut wolny)
4:6 Agoney González 89’
Racing Santander: Adrián Peón, Borja San Emeterio, Borja Ares (Ibon Fernández 55’), Alejandro Pérez (Adrián Ibarguen 81’), Jesús Puras, Jorge Somavilla, Rubén Sánchez (Román Pérez 78’), David Concha, Jonathan López (Álvaro Prada 63’), Miguel Gandara, Federico San Emeterio.
Real Madryt: Sergio Rodríguez, Fran Rodríguez, Mario Hermoso, Jaime Sánchez (Iván Sánchez 65’), José León, Marcos Llorente, Álvaro Jiménez, Aleix Febas (Miki Muńoz 71’), Javier Muńoz (Enzo Zidane 78’), Cristian Cedrés (Agoney González 59’), Marcos Legaz.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze