Przegląd prasy przed Bayernem

Nie dziwi, że motywem przewodnim w dzisiejszej madryckiej prasie sportowej jest spotkanie z Bayernem Monachium. Nie dziwi też, że w Katalonii temat ten ustępuje miejsca pogrzebowi Tito Vilanovy. Co dokładnie mamy na dzisiejszych okładkach?

Na pierwszym planie okładki Marki trio BBC, które ma „rozniecić ogień”. Dziennikarze twierdzą, że Real znowu zawierzy swojemu systemowi i wyżej wspomnianemu trio właśnie. „Ancelotti nie boi się dzielnych Niemców i przypuści na nich atak", wierzy gazeta.

Bez echa nie przeszedł również ostatni bananowy incydent Daniego Alvesa. W sprawie szybko podjęto kroki, bo, jak czytamy, socio, który rzucił owocem w Brazylijczyka został wyrzucony do końca życia. Czy ze stadionu czy z grona socios klubu – tego z okładki już się nie dowiemy. Odrobinę przestrzeni poświęcono też Atlético. Choć Rojiblancos grają później niż Real, to ich gracze powoli zaczynają budować napięcie, widać pewność siebie, tym razem Gabi deklaruje: „Przejdziemy do finału”.

Kiedy Marca chce, żeby piłkarze Realu ogień zaprószyli, wtedy AS widzi w nich, dokładniej w Casillasie i Ronaldo, strażaków. Dwóm symbolom obecnych Merengues walczyć przyjdzie z podpalaczem Guardiolą, który mówi: „Przeczytałem, że Real już jest w finale i wygrał go”. Carlo zaś z klasą i polotem odgryza się Niemcom, czytamy „Rummenige mówił, że spalą drzewa, ale przecież pada deszcz”.

El Mundo Deportivo uwagę poświęca przede wszystkim pogrzebowi Tito Vilanovy, mówiąc: „Żegnaj”. Czytamy o pogrążonych w żalu dzieciach trenera, o Jordim Rourze i o tym, jak cały barceloński i piłkarski świat czule żegna trenera.

Parę słów poświęcono również sytuacji Daniego Alvesa, którego wspiera cały świat. Jak się domyślamy, wewnątrz gazety można się dowiedzieć o tym, co o incydencie myślą inni piłkarze, a raczej, jak to ukazują. W Internecie krążą już przecież zdjęcia między innymi Suáreza, Agüero, czy Balotellego, którzy, jakkolwiek absurdalnie to zabrzmi, wspierają Brazylijczyka w dezaprobacie wobec rasizmu. Gazeta przytacza też te same słowa Guardioli, co AS.

Sport dziękuje Tito Vilanovie. Na pierwszym planie widzimy z jednej strony Messiego, z drugiej rodzinę zmarłego trenera. I tutaj czytamy o emocjonalnych rozmowach jego dzieci. Poza tym żadnych innych tematów na okładce, poza małą tylko wzmianką o prowokowaniu Realu przez Guardiolę.