Benzema: Mamy nową drużynę z nową mentalnością
Wywiad przed Ligą Mistrzów
Jak oceniasz wasz sezon w Lidze Mistrzów do tej pory?
Dotychczas wszystko szło dobrze. Awansowaliśmy do ćwierćfinału i jesteśmy w dobrym momencie. Wygraliśmy prawie wszystkie mecze i uważam, że drużyna czuje się dobrze.
Uważasz, że poziom trudności, jaki może narzucić Borussia, zmienił się w tym roku?
Myślę, że mają taką samą ekipę, ale mieli w tym sezonie wielu kontuzjowanych. My zapomnieliśmy, co wydarzyło się poprzednim sezonie, teraz mamy nową drużynę z nową mentalnością. Nie myślimy o nich, chociaż to bardzo dobra ekipa. Damy z siebie wszystko, żeby wygrać ten dwumecz.
Jakie cele wyznaczył na ten sezon Carlo Ancelotti?
Celem jest wygranie trzech tytułów i sądzę, że możemy to osiągnąć. Mamy dobrą drużynę, dobrą kadrę. Ancelotti wprowadził do drużyny stabilność i to jest ważne.
A co sądzisz o waszych szansach na wygranie dziesiątego Pucharu Europy?
W poprzednim sezonie doszliśmy do półfinału, podobnie w dwóch wcześniejszych, zagraliśmy trzy razy z rzędu w 1/2 finału. W tym roku radzimy sobie dobrze. Ciągle mamy kilka meczów do finału, ale zbliżamy się do niego.
Tworzysz ofensywne trio z Bale'em i Ronaldo. Jak oceniasz waszą współpracę?
To świetni zawodnicy i świetnie się z nimi rozumiem, zarówno na boisku, jak i poza nim. Z takimi piłkarzami gra jest łatwa, bo są bardzo dobrzy, szybcy i świetnie wyszkoleni.
Czy Real Madryt ma najgroźniejszy atak w rozgrywkach?
Nie wiem. Jednak jesteśmy drużyną, nie chodzi tylko o nas, o trójkę atakujących. Mamy wsparcie całej ekipy. Nasza drużyna gra futbol ofensywny i jak mówiłem, mamy wielkich graczy z przodu i to genialne dla nas, że zdobywamy wiele bramek i dzięki nim pomagamy ekipie wygrywać mecze.
Co było kluczowe do dojścia do twojej obecnej formy?
Gra, minuty na boisku i wiara w siebie. To liczy się dla napastnika. To wszystko dzięki ciężkiej pracy i trochę też dzięki szczęściu.
Twój bilans to 35 goli w 59 meczach Ligi Mistrzów. Co najbardziej cieszy cię w tych rozgrywkach?
Nie wiem. Radzę sobie w nich. Od dziecka podobała mi się Liga Mistrzów i mam nadzieję, że będzie tak dalej. Rozgrywanie w niej wielkich meczów służy przede wszystkim podnoszeniu pewności siebie i zdobywaniu doświadczenia w rozgrywkach, w których ja zacząłem grać w wieku 17 lat. Teraz mam już 26 lat, to prawie 10 lat gry. Każdy mecz w Lidze Mistrzów jest wyjątkowy, cieszą mnie te rozgrywki.
Co pamiętasz ze swojego debiutu przeciwko Rosenborgowi? Bramkę, którą zdobyłeś?
To był mój pierwszy mecz, w Lyonie, dawno temu. Jeśli dobrze pamiętam, trenował mnie Gérard Houllier. Pamiętam, że to był mój pierwszy mecz w rozgrywkach i zdobyłem gola. John Carew grał na skrzydle, podał mi piłkę, a ja strzeliłem przy krótkim słupku. Pierwszy gol w Lidze Mistrzów. Byłem bardzo szczęśliwy, miałem tylko 17 lat.
Jaką bramkę chciałbyś zdobyć w Lidze Mistrzów? I jaki byłby twój idealny finał na ten sezon?
Taką, która pozwoliłaby nam wygrać finał Ligi Mistrzów. Finał między Realem Madryt a PSG, francuską drużyną.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze