Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Castilla opuszcza strefę spadkową!

27. kolejka Segunda División

Castilla jechała do Aragonii z zamiarem zgarnięcia kompletu punktów, żeby wydostać się w końcu ze strefy spadkowej. Na La Romareda częściej zwykła grać pierwsza drużyna Realu Madryt, ale Saragossa musi ten rok spędzić w Segunda División. I kto wie, czy nie kolejny. Rywalizacja o awans jest bardzo zacięta. Podobnie sytuacja wygląda w dolnych rejonach tabeli. Niewielkie różnice między poszczególnymi klubami sprawiają, że dzięki jednemu zwycięstwu można wystrzelić o kilka pozycji w górę. Zgodnie z przewidywaniami, miejsce José Rodrígueza i Sergio Aguzy w składzie zajęli Cristian Gómez oraz Borja García.

Spotkanie zaczęło się bardzo spokojnie. W pierwszym kwadransie warto wyróżnić tylko jedną akcję Królewskich. De Tomás przegrał pojedynek sam na sam z Leo Franco. Kilka minut później Burgui zdecydował się na uderzenie z dystansu i zrobił to perfekcyjnie. Golkiper gospodarzy nie miał żadnych szans. Gracz rezerw najwyraźniej podpatrywał wczoraj Bale’a. Saragossa szybko rzuciła się do odrabiania strat i w jednym z ataków ucierpiał Pacheco, przez co musiał opuścić boisko. Zastąpił go Yáńez. Drugi golkiper szybko uratował drużynę przed stratą bramki. Królewscy powinni podwyższyć prowadzenie po jednym z kontrataków, ale Lucas fatalnie spudłował. Minęło kilkadziesiąt sekund i znakomitą paradą popisał się Yáńez po strzale Rico.

W drugiej części dalej Saragossa przeważała, chociaż miała spore problemy z dobrze zorganizowaną defensywą Blancos. Poza tym czujny w bramce był Yáńez. W 65. minucie piłka o centymetry minęła bramkę Castilli po strzale Álvaro Gonzáleza. Chwilę później Roger miał idealną sytuację i z kilku metrów nie trafił w bramkę. Castilla w drugiej połowie nie potrafiła opuścić własnej połowy. Díaz wprowadził na boisko Medrána, zawodnika Realu Madryt C, żeby nieco uspokoić grę. Po jednym z nielicznych ataków Królewscy Willian mógł strzelić swojego debiutanckiego gola. Zaraz potem kolejna kontra Królewskich, tym razem skutecznie wykończona przez Lucasa. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od obrońcy, Blancos mają ostatnio szczęście do takich bramek.

Castilla kończyła mecz w dziesiątkę, ponieważ z boiska wyleciał Willian za dwie żółte kartki, na które „zapracował” w ciągu kilku minut. Mimo tego Burgui był bliski kolejnego trafienia, ale zatrzymał go Leo Franco. Zniecierpliwiona publiczność na La Romareda krzyczała Olé! przy każdym podaniu Castilli. Niesamowicie spisywał się Medrán. Canterano potrafił utrzymać się przy piłkę w najbardziej nerwowych momentach, zyskując w ten sposób czas. Mógł nawet wpisać się na listę strzelców po rzucie wolnym, lecz znów Saragossę uratował Leo Franco.

Castilla wygrała bardzo trudny, wyjazdowy mecz z zespołem walczącym o awans do Primera División. Aragończycy mieli przewagę przez całe spotkanie, ale liczy się to, co wpadło do siatki. Świetne zawody po raz kolejny rozegrał Quini i cała defensywa Królewskich. Na wysokości zadania stanęli także Yáńez i Medrán. Jedynym minusem jest czerwona kartka dla Williana. Jednak Castilla w końcu opuściła strefę spadkową i awansowała na 17. miejsce w tabeli. Gratulacje dla podopiecznych Díaza. Wykonali wielki krok w kierunku utrzymania.

Real Saragossa – Real Madryt Castilla 0:2 (0:1)
0:1 Jorge Burgui 17’
0:2 Lucas Vázquez 80’

Real Saragossa: Leo Franco, José Fernández, Álvaro González, César Arzo, Diego Rico, Mario Paglialunga (Diego Suárez 78’), Tarsi Aguado (Sergio Cidocha 53’), Luis García, Víctor Rodríguez, Paco Montańés, Ángelo Henríquez (Roger Martí 46’).

Real Madryt Castilla: Fernando Pacheco (Rubén Yáńez 25’), Quini, Derik Osede, Leandro Cabrera, Jorge Casado, Omar Mascarell, Cristian Gómez (Álvaro Medrán 74’), Borja García, Jorge Burgui, Lucas Vázquez, Raúl de Tomás (Willian José 60’ 84’).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!