Laso: Mamy najlepszą obronę w kraju i w Europie
Trener komplementuje drużynę
– Z przyjemnością wracamy do Palacio. Za nami dziesięć bardzo trudnych dni, nie tylko ze względu na podróże, ale i z powodu rywali. Chcieliśmy również zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie, co osiągnęliśmy, i pozostać niepokonanymi w ACB. Jesteśmy zadowoleni z powrotu do Palacio. Tydzień był na swój sposób wyjątkowy, ponieważ wielu zawodników narzekało na urazy. Llull nie trenował do środy, ponieważ przeciążył kolano. Ioannis wciąż pozostaje poza kadrą, natomiast Carroll narzekał na bóle w kolanie i także nie zagra przeciwko Strasbourgowi. Zamiast Jaycee'ego w składzie pojawi się Alberto Martín – zapowiedział Pablo Laso na przedmeczowej konferencji prasowej.
– Francuskie drużyny na przestrzeni ostatnich lat bardzo się zmieniły. Uważam, że na początku dużo kosztowało ich odnoszenie zwycięstw, a kiedy drużyna stała się lepsza, nie miała już praktycznie szans na awans. Była to trudna grupa. Od początku gromadziliśmy zwycięstwa i zakwalifikowaliśmy się dalej bardzo szybko, lecz reszta grupy nadal walczy o miejsca premiowane awansem. Gdyby Strasbourg wygrał jeszcze jedno spotkanie, miałby większe szanse. Myślę, że grupa była wyrównana, a my byliśmy ponad wszystkimi.
– To, co drużyna wykonuje poprawnie, to zachowanie świadomości, że mecze trwają czterdzieści minut. Wszyscy gracze wchodzący na parkiet są skoncentrowani. Nie mieliśmy słabszych momentów. Zasługą drużyny jest brak zadowolenia z wyłącznie wygranego spotkania i ciągłe szukanie większej liczby punktów. Pierwszy cel, czyli awans do Top 16, osiągnęliśmy bardzo wcześnie. Zapewniliśmy sobie również pierwsze miejsce w grupie.
– Prezentujemy styl gry wymagający takiej samej energii w defensywie, jak w ofensywie. Mamy najlepszą obronę w ACB i Eurolidze. Chciałbym wyróżnić pracę zawodników w defensywie.
– Grupy w Top 16 będą bardzo wyrównane i trudne. Na dzień dzisiejszy pewni możemy być jedynie starcia z Galatasarayem. Obserwuję kątem oka, co się dzieje, ale nie mam na to wpływu. Najważniejsza jest nasza praca. Wiemy, że grupa będzie trudna, mówimy przecież o szesnastu najlepszych w Europie.
– Nie zagramy przeciwko Fenerbahçe, to pewne. Nie zagramy także z Olympiakosem. Spoglądam na tę sytuację jedynie z boku. Później, w Final Four, wszystko może się wydarzyć. Wybiegamy jednak za bardzo w przyszłość. Drużyny zaliczają w trakcie sezonu wzloty i upadki, borykają się z kontuzjami... Z całym szacunkiem do hiszpańskich drużyn, nie lubię grać przeciwko nim w Europie. Znamy się nawzajem bardzo dobrze. Jeżeli jednak nasza czwórka przejdzie dalej, poświadczy to tylko dobrze o naszej koszykówce.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze