Ancelotti motywuje drużynę
Ważne mecze z Osasuną i Valencią
Można wyczuć ostrożny optymizm Carlo Ancelottiego. Na jego twarzy rysuje się „równowaga”. To jest jego ulubione słowo, jego cel. Był krytykowany przez pierwsze miesiące za nieznalezienie odpowiedniego systemu po erze Mourinho. Jednak powrót Xabiego udowodnił, że trener nie miał problemu ze schematem, ale z brakiem dyrygenta. Alonso przejął stery i Real Madryt odżył. Dzisiaj Królewscy grają dobrze w ustawieniu 4-3-3 , 4-2-3-1 czy w choince bożonarodzeniowej 4-3-2-1, w zależności od potrzeb. Trener dostrzega szansę na sezon pełen sukcesów, więc motywuje swoich podopiecznych do działania.
Weterani zgadzają się z trenerem. „Musimy zachować spokój, wiedzieliśmy, że drużyna idzie po linii wznoszącej. Znaleźliśmy naszą drogę”, powiedział Arbeloa. Real Madryt przegrał z Atlético i Barceloną, a później zaczął przechodzić ewolucję, która umiejscowiła go trzy punkty za liderem, podczas gdy w Lidze Mistrzów Blancos rządzili w swojej grupie.
„Najważniejsze teraz jest wypracowanie stylu, bez tracenia skuteczności”, deklaruje się w klubie. Ancelotti postawił jasne cele swoim zawodnikom. „Trzeba wygrać w Pampelunie i w Walencji. Gramy o Ligę. Jeśli wygramy te spotkania, w styczniu możemy być liderami”, zapowiedział Włoch. Piłkarze myślą tak samo. „Liga zależy od nas”, mówią. Pojedynek Atlético z Barceloną 11 stycznia może wspomóc spełnienie nałożonego przez Ancelottiego celu, jeśli drużyna wszystko zrobi dobrze.
Zespół wierzy w swój poziom gry i wysiłek fizyczny. Zawodnicy nie przejmują się rywalami. Wiedzą, że są teraz w stanie pokonać każdego przeciwnika. „To kluczowy moment, aby powalczyć o Ligę”, można usłyszeć w szatni.
Barcelona odsłoniła swoje słabości. Piłkarze Realu Madryt czują się silniejsi fizycznie od Katalończyków. Drużyna znajduje się piłkarsko w najlepszym momencie od wygrania Ligi w 2012 roku, chce odzyskać to trofeum i zdobyć Ligę Mistrzów. Morale zespołu mogą się przełożyć na pozytywne wyniki i pewność siebie. Wiadomość wysłana przez trenera została przyjęta przez piłkarzy. „Nadeszła pora, aby udowodnić nasze możliwości”, powtarzają zawodnicy. Osasuna i Valencia będą dwoma finalnymi egzaminami w grudniu. Z tego powodu sztab trenerski prosi o jedność w zespole, żeby wszyscy byli blisko siebie i żeby nie było żadnych pęknięć w tym monolicie. Na niektórych działa też zewnętrzna presja związana z zimowym okienkiem transferowym.
W prasie będą się pojawiać rzekome oferty za „czwórkę złotych dzieciaków” – Moratę, Jeségo, Nacho i Casemiro. Podobnie będzie w przypadku Di Maríi i Benzemy. Do tych wszystkich nazwisk należy jeszcze dołożyć Xabiego Alonso, gdyż w styczniu będzie się ważyła jego przyszłość i ewentualne przedłużenie kontraktu. Ancelotti chciałby, żeby Xabi podjął decyzję, aby wyeliminować niepotrzebne napięcie.
Włoski trener skupia się na młodych zawodnikach i chce sprawić, żeby oni nie wpadli w pułapkę, jaką są otrzymywane oferty. To może zdekoncentrować piłkarzy. Carlo ma dla nich jasną wiadomość. „Do lutego gramy w Lidze i Pucharze Króla spotkania co trzy dni, więc wszyscy będziecie grać”. Później wracają rozgrywki Ligi Mistrzów, zatem mecze dalej będą się odbywały co trzy dni. Nikt w związku z tym nie pozostanie na drugim planie.
Zawodnikiem drugiego planu czuje się Di María. Trener już zapewnił Argentyńczyka, że liczy na niego. Włoch nie chciałby, żeby jakakolwiek sytuacja zniszczyła jedność w drużynie. Wysłał wiadomość do Ángela, że drzwi do jego gabinetu zawsze są otwarte. Chce rozwiązywać problemy wewnątrz drużyny, a nie publicznie otwierać rany. Wszystko musi być załatwione „w domu”. Jeśli Real Madryt utrzyma swoją dyspozycję i zaangażowanie, może zdobyć mistrzostwo i będzie silnym kandydatem do tryumfu w Lidze Mistrzów. Realizacja tego celu zaczyna się jutro na stadionie Osasuny.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze