Cristiano: Popełniłem wiele błędów
Wywiad dotyczący mody
Cristiano Ronaldo udzielił wywiadu magazynowi Short List.
W dużej, białej sali konferencyjnej na 50. piętrze w centrum Madrytu mężczyzna opowiada o rzeczach, które „technicznie nigdy wcześniej nie zostały wykonane w bieliźnie”. Jak możecie sobie wyobrazić, trudno mi zachować powagę. Mężczyzna takiego problemu nie ma, najwyraźniej bielizna to dla niego bardzo poważna sprawa. Na szczęście, jest całkowicie ubrany.
Pomruk ekscytacji poza salą sprawia, że mężczyzna przerywa swoją przemowę i ogłasza nadejście „naszego bardzo wyjątkowego gościa”. Drzwi otwierają się, by pokazać Cristiano Ronaldo - najlepszego/drugiego najlepszego gracza na świecie (skreśl niepotrzebne zależnie od twojej opinii o Leo Messim) i człowieka, w którego imię tradycyjne granice dotyczące bielizny są tak bezwstydnie deptane. Szybko przechodzimy do przedstawienia przez Ronaldo swojej własnej marki bielizny z logo CR7.
Powstała we współpracy z projektantem z Nowego Jorku, Richardem Chai (były dyrektorem designu u Marca Jacobsa), kolekcja posiada naprawdę dobry towar - od luksusowych slipów po kolorowe i praktyczne bokserki i sportowe spodenki.
Po tym, jak spędziłem akceptowalną społecznie ilość czasu analizując krocza manekinów, przepycham się przez otoczenie Ronaldo – które składa się z niskich i bardzo atrakcyjnych Hiszpanek klikających w Blackberry oraz wysokich i groźnie wyglądających Hiszpanów w Ray-Banach – by dotrzeć do niego.
Wstaje, by uścisnąć moją rękę i pierwsze, co mnie uderza, to jego wzrost: 1,88 metra (zapewne około 1,91 metra z fryzurą). Do tego ramiona, które wydają się testować wytrzymałość dopasowanej koszuli. Zagłębiamy się w rozmowę...
Kto był twoją modową ikoną, gdy dorastałeś?
Kiedy byłem młody, nie byłem za bardzo zainteresowany stylem. Bardziej patrzyłem na zawodników, którzy grali dobrze, więc w Sportingu skupiałem się na takich graczach, jak Figo czy Rui Costa. Zawsze marzyłem o zostaniu zawodowym piłkarzem i byłem nim od 16. roku życia, więc jestem szczęśliwy.
Jakie są najgorsze modowe pomyłki nowoczesnych mężczyzn?
Czasami to, co ludzie ubierają, jest szaleństwem. Jednak musisz nosić to, w czym czujesz się dobrze.
Chodzi o pewność siebie...
Dokładnie. Nie próbuj nikogo kopiować. Ktoś jest słynną gwiazdą i ludzie myślą, że muszą ubierać się tak samo, bo wtedy inni będą ich lubić w ten sam sposób. Nie. Tak się nie dzieje. Po prostu wkładaj to, w czym czujesz się komfortowo. Jednak, jak mówię, czasami patrzysz na ludzi noszących różne rzeczy i po prostu myślisz sobie „Wow”.
Jakiego rodzaju rzeczy?
Na przykład, jeśli widzisz mężczyznę w garniturze z białymi skarpetkami. To jest po prostu... straszne [śmiech]. Jak... popatrz na niego... [Ronaldo wskazuje na mężczyznę w garniturze z jego otoczenia, który szybko w proteście pokazuje czarne skarpetki] Nie, nie! Chodziło mi o to, że on ma fajny garnitur, ale wyobraź go sobie z białym skarpetkami. On oczywiście ich nie ma, to mężczyzna ze stylem. Ma dobre skarpetki. Ale właśnie o tym mówię. Garnitury z białymi skarpetkami... Wyglądasz wtedy jak Michael Jackson.
Sam miałeś parę interesujących stylowo okresów w życiu. Czy kiedykolwiek patrzysz w przeszłość i pytasz siebie co wtedy myślałeś?
Widzę swoje zdjęcia, gdy miałem 16 czy 17 lat i mówię „Co ja zrobiłem?” z powodu koloru włosów i fryzury. Kiedy byłem w Manchesterze, miałem włosy „spaghetti” - długie z żółtymi końcówkami. Co ja wtedy robiłem?
Czy Gary Neville powiedział kiedykolwiek „Kolego, to nie jest dobre”?
Nie, nie. Ale to sprawa wieku. Wiek to duża część tej sytuacji, bo kiedy jesteś młodszy, to robisz rzeczy dużo inaczej niż kiedy jesteś bardziej dojrzalszy, kiedy masz większe doświadczenie. Sam popełniłem wiele błędów, ale na nich się uczymy.
Ile wydajesz na ubrania miesięcznie?
Nie liczę, ale myślę, że nie wydaję dużo, bo mam własną markę i mam ubrania z Nike. Jednak nawet przy innych markach nie wydaję dużo.
Zdjęcia do twojej nowej kolekcji są w stylu Zoolandera. Jak reagowali na nie twoi koledzy?
Zobaczyli je dzisiaj, bo każdemu dałem parę bokserek. Kilku powiedziało „O, nieźle, dobrze wyglądasz”.
Czy Gareth Bale je komentował?
Bale tam był i powiedział „Ta, wyglądasz dobrze" [Cristiano podnosi kciuki do góry|. To tak fantastyczny chłopak... Fábio Coentrão też powiedział, że mu się podobają. Pepe to właściwie od razu je założył, od razu po tym, jak mu je dałem. Powiedział, że muszę mu przysłać więcej.
Prawdopodobnie będziesz teraz patrolował przymierzalnie w Madrycie, upewniając się, że każdy nosi twoją bieliznę?
O tak, oczywiście!
Co powie sir Alex Ferguson, gdy zobaczy te zdjęcia?
Pokocha je, bo on kocha mnie. To fantastyczny człowiek, jeden z najważniejszych, jakich spotkałem w futbolu. Mam go w swoim sercu, ponieważ jest częścią mojego sukcesu. Był w futbolu moim ojcem, więc muszę doceniać to, co dla mnie zrobił.
Wielkie pytanie: myślisz, że fani City lub Barcelony kupią twoje bokserki?
[śmiech] Priorytetem nie jest sprzedawanie rzeczy im, ale normalnym ludziom - ludziom, którzy mnie lubią i doceniają moją pracę oraz styl. One są także dla dzieci. Mamy linię dla nich, co jest dla mnie ważne, bo mam wielu młodych fanów.
Czy uważasz, że istnieje stygmat o piłkarzach, którzy szczycą się swoim wizerunkiem? Szczególnie w świetle ostatnich komentarzy Seppa Blattera, który stwierdził, że masz droższego fryzjera od Messiego.
Nie chcę rozmawiać o Blatterze, ta historia jest skończona. Jednak to ważne, by mieć dobry wizerunek poza futbolem, jak i na boisku. Musisz tylko dobrze znać między nimi różnicę. Priorytetem jest futbol i dopóki dobrze gram na boisku, to inne rzeczy, które robię, nie są ważne.
Czy twoim zdaniem to błąd, że niektórzy ludzie odczuwają, że jesteś próżny?
Może czasami tak. Ale nikogo za to nie osądzam. Niektórzy mnie lubią, niektórzy nie. To jest proste. Ja naprawdę nie dbam o to, co o mnie mówią. Po prostu staram się robić wszystko jak najlepiej i myślę, że to cały czas pokazuję na boisku.
Na koniec, jako człowiek, który miał w swoim czasie kilka nieortodoksyjnych fryzur, czy oferowałeś swojemu staremu koledze Wayne'owi Rooneyowi jakieś porady dotyczące stylu po jego przeszczepie włosów?
[śmiech]. Nie, on ich nie potrzebuje. Ma własny styl. Jednak z włosami wygląda dużo lepiej. Teraz wygląda bardzo dobrze. Przedtem był trochę brzydki, ale teraz z włosami jest piękny.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze