Mourinho wściekły na Kakę
Brazylijczyk nie pomagał w defensywie
38. minuta meczu na Calderón. Mourinho startuje z ławki jak rakieta, krzycząc i gestykulując prawą ręką w stronę Kaki. Piłka krąży między piłkarzami Atlético przed polem karnym Casillasa i rywale zaczynają kontrolować mecz. Królewscy starają się naciskać na groźnych rywali pressingiem, zamykać wolne przestrzenie i odzyskiwać szybko piłkę. Kaká w tym czasie spokojnie obserwuje swoich partnerów z defensywy i truchta. Mourinho ma pretensje do Brazylijczyka, wymaga od niego więcej zaangażowania w defensywie. Cierpliwość Portugalczyka kończy się przy kolejnej okazji strzeleckiej Rojiblancos i wreszcie wysyła Özila na rozgrzewkę.
Niemal identyczna sytuacja miała miejsce podczas meczu Realu Madryt z Rayo Vallecano. Mourinho miał wielkie pretensje do Higuaína, który zupełnie odpuszczał grę w defensywie w okolicach środka boiska. W rezultacie Argentyńczyk szybko został zdjęty z boiska. Teraz to samo spotkało Kakę, który nie dostał drugiej szansy i nie wyszedł po przerwie na murawę Calderón. Brazylijczyk próbował wyjaśnić Mourinho swoją postawę. Jego gesty w pierwszej połowie w stronę partnerów z ataku były wymowne, Kaká źle rozumiał się z kolegami.
Szkoleniowiec Królewskich pokazał tą sytuacją, że nikt nie może być pewny miejsca w składzie i nikt nie dostanie taryfy ulgowej w jakimkolwiek aspekcie. Kiedy widzi zawodnika, który nie haruje w defensywie tak, jak sam Mou by tego chciał, jedynym wyjściem jest zdjęcie go z boiska. Tak było z Lassem w meczu z Villarrealem, Higuaínem w Vallecas i Kaką na Calderón.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze