Kto na prawą obronę?
Lista kandydatów <i>Marki</i>
Real Madryt planuje następny sezon według zaleceń Mourinho, chociaż media ciągle prześcigają się w doniesieniach na temat odejścia Portugalczyka ze stolicy Hiszpanii. Priorytetem szkoleniowca pozostaje prawy obrońca. Mou chciał kupić gracza na tę pozycję nawet zaraz po rozpoczęciu pracy w Realu, kiedy pewniakiem był jeszcze Ramos. Portugalczyk po wielu perypetiach zrezygnował już z zatrudnienia Maicona, który obniżył loty, ale utrzymał kosmiczne warunki finansowe.
Teraz głównym kandydatem na rywala Arbeloi jest Glen Johnson z Liverpoolu, który... zastąpił Hiszpana w jego starym zespole. Anglik pracował już z Mourinho w Chelsea, ale ostatecznie przegrał wtedy rywalizację z Paulo Ferreirą. Po przygodzie z The Blues przyszedł czas na Portsmouth, z którego zawodnika wyciągnął Benítez. Co ciekawe, obrońca kocha Półwysep Iberyjski, mówi dosyć dobrze po hiszpańsku i ma nawet posiadłość w Andaluzji. Często rozmawia z Pepe Reiną, a w szatni daleko mu do typowego, zamkniętego brytyjskiego zawodnika. Ma "latynoski" charakter i często nakręca zespół, co na pewno pomogłoby uniknąć "angielskich" problemów z aklimatyzacją w Hiszpanii.
Królewscy obserwują także 21-letniego Kyle'a Walkera z Tottenhamu. Anglik imponuje siłą i wytrzymałością, zadebiutował już w reprezentacji. Jeśli chodzi o Hiszpanię, to wyróżnia się Andoni Iraola. Obrońca Athleticu może wiele zaoferować w aspekcie rozegrania piłki i wyjść do ataku. Problem to oczywiście negocjacje z Athletikiem, który latem ma zamiar sprzedawać graczy tylko za zapisane w kontraktach klauzule. W Brazylii z kolei wiele mówi się Mario Fernandesie, który prezentuje się imponująco w grze. 21-latek sprawia jednak wiele problemów poza boiskiem i nie prowadzi do końca sportowego stylu życia. Przy rozważaniach o prawych obrońcach w Europie nie może zabraknąć Van der Wiela z Ajaksu. Holender świetnie atakuje, ale Mourinho uważa, że za słabo broni. Z kolei w samym Madrycie ludzie podsuwają trenerowi kandydaturę Daniela Carvajala. Wiele osób nie rozumie dlaczego ten wzorowy wychowanek ciągle nie dostał szansy w pierwszym zespole. Jest żelazny w defensywie i bezkompromisowy w ataku i to o nim działacze wypowiadają się jako o "obrońcy na kolejne 10 lat".
(Fot. GI) Walker (z lewej) i Johnson (z prawej) w walce o piłkę w lutowym meczu Liverpoolu z Tottenhamem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze