Iván González: To jest nasz rok

Trzy punkty zdobyte w Toledo dały drużynie dużą pewność siebie.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tak ważnego zwycięstwa. Zagraliśmy dobry mecz, cieszę się, że udało się nam zdobyć bramkę, mimo że do końca meczu pozostawało niewiele czasu. Trzeba pogratulować Joselu, ponieważ to jego trafienie zapewniło nam trzy punkty.

Drużyna wyszła od początku nastawiona na zwycięstwo.
Wszyscy wiemy o co gramy w pozostałych meczach i jesteśmy bardzo skoncentrowani na naszym celu. Jesteśmy młodym zespołem, ale już z doświadczeniem i jakością, co pozwoli nam pokazać pełnię umiejętności z końcówce sezonu.

Mając tyle okazji, trzeba było tylko czekać, aż piłka wpadnie do siatki.
W każdym meczu stwarzamy sobie dużo okazji, a mimo to nie zawsze wygrywamy. Na szczęście gol Joselu dał nam trzy punkty. Zawsze walczymy o zwycięstwo, a mając w głowach wyniki naszych rywali, musimy starać się jeszcze bardziej.

Waszym następnym rywalem będzie Celta B, która walczy o utrzymanie.
Zbliża się koniec rozgrywek, więc wszystkie drużyny dają z siebie wszystko. Celta B musi walczyć, żeby nie spaść, mimo że prezentuje ładny futbol. Jednak my zagramy u siebie, a kolejne trzy punkty jeszcze bardziej przybliżyłyby nas do mistrzostwa.

Jeszcze nic nie jest rozstrzygnięte, ponieważ przed wami zostały trudne, wyjazdowe spotkania z Lugo i Oviedo, a także derby z Atlético Madryt.
Oczywiście, nic jeszcze nie jest pewne. Przez cały sezon myślimy tylko o następnym meczu, bez zastanawiania się, co nas czeka dalej. Będziemy tak robić, aż do ostatniej kolejki. Musimy w siebie wierzyć. Dzięki nam samym jesteśmy liderem.

Z tak dobrą jakościowo kadrą, każdy kto dostaje szansę musi dawać z siebie wszystko. Na Estadio Salto de Caballo byłeś nowością w podstawowej jedenastce i zagrałeś wielki mecz.
To dlatego, że Castilla ma silną kadrę. Wszyscy zawodnicy są bardzo wartościowi i każdy jest gotowy wtedy, kiedy trener tego potrzebuje.

Stworzyłeś parę obrońców z Nacho. Co znaczyła dla ciebie gra z kapitanem?
Nacho jest doświadczonym zawodnikiem, nie tylko w Castilli. Grał przecież kilka razy w pierwszej drużynie. Wiele się tam nauczył, potrafi dobrzy kryć i szybko przerwać akcję rywali.

Chcemy, abyś nam opisał swoich kolegów ze środka obrony. Po Nacho, kolej na Pablo Gila.
Grał w Segunda División, jeszcze w barwach Albacete, gdzie zdobył dużo doświadczenia. Zawsze jest chętny do pracy.

Pedro Mendes.
To reprezentant Portugalii U-21, a na to trzeba sobie zasłużyć. Potrafi się dobrze ustawić na boisku, jest dobry technicznie, a jego wejścia do ataku są bardzo groźne.

Tworzycie bardzo bramkostrzelną obronę.
Obrońcy rozgrywają wielki sezon w obu aspektach, ponieważ dobrze gramy w powietrzu. To nie jest nasze główne zadanie, ale zdobywanie bramek daje nam radość. Poza tym pomaga to drużynie w osiągnięciu celu.

Przeniosłeś się w zeszłym sezonie z Málagi do Madrytu. Czego nauczyłeś się w stolicy?
Gra w Realu Madryt nie jest w zasięgu każdego. Niewielu zawodników tego doświadcza, dlatego to dla mnie zaszczyt móc trenować i nosić na koszulce herb tego klubu. Wszyscy traktują mnie bardzo dobrze, od kiedy tu przyszedłem. Każdego dnia uczę się czegoś nowego.

Co musi zrobić zespół, aby awansować do Segunda División?
Przede wszystkim dużo pracować. Później dochodzi do tego jakość, chęć wygrywania każdego meczu i zgranie całej drużyny. Jestem pewny, że to jest nasz rok.

Takie jest twoje obecne marzenie?
Oczywiście, pracowaliśmy bardzo dużo, żeby w przyszłym sezonie zagrać w Segunda División. Jesteśmy na dobrej drodze, ale ciągle przed nami wiele do zrobienia.