Gago znowu jest ważny

W meczu z Kolumbią w Santa Fe Argentyna grała naprawdę źle. Przykład? Cambiasso wykonał 9 podań przez 74 minuty. Zmienił go Fernando Gago, który w 16 minuty wykonał 15 podań, większość do Leo Messiego. W pierwszym meczu z Boliwią Cambiasso zagrywał dobrze tylko 16 razy. W ostatnim spotkaniu w poniedziałek Batista dał szansę Gago od początku, a ten ponownie szukał Messiego. Pomocnik Realu podawał 122 razy, napędzał akcje i włączył Messiego.

Gago nie już tym zawodnikiem z długimi włosami, na którego zawsze wołano El Tata i który w Boca otrzymał przydomek Pintita [piękniś], ponieważ Ramón Maddoni skarcił go za zabawy ze swoją fryzurą. "Zostaw je i graj", zawsze krzyczał na treningu. Pięć lat w Madrycie wiele zmieniło. W Boca, kiedy miał dłuższe włosy, porównywano go z Guardiolą ze względu na piękno i dokładność gry: jego podania zawsze były dopieszczone. W wieku 20 lat w styczniu 2007 roku kupił go Real Madryt za 20 milionów euro. Gago zagrał w 13 meczach w podstawowym składzie u Capello, 40 u Schustera, w sezonie 2008/09 Niemiec i Ramos wystawiali go w pierwszej jedenastce 33 razy, a Pellegrini robił to 22 razy. W ostatnim sezonie z Mourinho dostał 7 meczów, ale tylko 1 w Lidze. W tym czasie wygrał dwie Ligi, Superpuchar i Puchar Hiszpanii. Pięciu trenerów w pięć lat nie bardzo daje możliwość rozwoju. Teraz skutkuje to tym, że Mou nie chce go widzieć w swojej drużynie nawet pomimo jeszcze dwuletniej umowy. "Nie myślę o tym. Po turnieju zobaczymy jakie będą najlepsze rozwiązania", mówi sam zawodnik na ten temat. Portugalczyk podjął już decyzję i chce, żeby pomocnik odszedł z Realu.

- To był bardzo ciężki rok. Nigdy nie miałem tylu kontuzji - mówi Gago i przyznaje, że mecz z Kostaryką miał specjalne znaczenie. Selekcjoner Batista dał mu szansę, a on ją wykorzystał. - To jak ponowny początek. Cieszyłem się podwójnie, i z powodu reprezentacji, która potrzebowała takiego meczu, i z samego siebie, ponieważ też tego potrzebowałem. Czułem w środku, że idzie mi dobrze, ale zawsze miałem okazję, żeby zagrać kluczową piłkę. Jeśli środkowy pomocnik ma takich kolegów, jak Messi, Di María, Agüero czy Higuaín, to jest mu łatwiej.

Argentyńczyk zwierzył się, że selekcjoner zawsze kazał mu robić to samo: grać czyste piłki, starać się ich nie tracić. - Trzecia bramka pokazuje zamysł tej drużyny: cierpliwość, trzydzieści podań przed tym ostatnim, bardziej od jakiegoś schematu chcemy właśnie tego - zwierza się Gago, który na boisku najczęściej szuka Messiego i go znajduje. - Z Leo gra się bardzo łatwo. Z nim zawsze masz odczucie, że jeśli dostanie piłkę, to coś się wydarzy, to niesamowite. Mamy szczęście, że jest z nami.

Wieczorem Romero, Messi, Agüero i Di María nieopodal lasu eukaliptusowego zmierzają razem do swojego hotelu. Gago idzie z nimi. To prawo członka Generacji Pulgi, która wygrała Mundial U-20 w Holandii i która zdobyła w 2008 roku złoty medal na Igrzyskach w Pekinie z pomocą Mascherano i Riquelme. Od tego czasu sprawy u Gago nie wyglądały najlepiej, ale teraz pomocnik jest tutaj, znowu jest ważny i sprawia, że piłka kręci się w Argentynie po raz kolejny...