Adebayor: Telefon od Mourinho i jestem w samolocie
Wywiad z togijskim napastnikiem
Miałeś okazję rozmawiać z Mourinho podczas tego lata?
Przeprowadziliśmy rozmowę przed wyjazdem na wakacje. Powiedział mi, żebym zachował spokój, ponieważ on chce, żebym został. Gdyby do mnie teraz zadzwonił, to byłbym już w pierwszym samolocie do Los Angeles. I gdyby to ode mnie zależało, to zostałbym w Realu Madryt na kolejne trzy czy cztery lata, abym mógł w tej koszulce zakończyć karierę.
Obecnie trenujesz indywidualnie...
Dołączę do treningów z Manchesterem City, gdy klub wróci z wyjazdu. Obecnie trenuję dwa razy dziennie pod okiem trenera od przygotowania fizycznego - liczne przebieżki, brzuszki, strzały na bramkę... Myślę, że jeszcze dwa, trzy dni i powinienem łapać formę. Pracuję i czekam na spełnienie mojego marzenia. Nie myślę o odejściu do innego klubu niż Real Madryt. Będę czekał na kontakt ze stolicy Hiszpanii. Mam nadzieję, że do niego dojdzie.
W czym się poprawiłeś pod skrzydłami Mourinho?
Dodał mi pewności siebie, której mi brakowało. Dzięki niemu uwierzyłem w siebie i znów mogłem się cieszyć futbolem. Przekonał nas, że możemy zdobywać tytuły i że wszyscy jesteśmy równie ważni. Stworzył fenomenalną atmosferę. Wszyscy sobie nawzajem pomagamy. Tak, walczymy o miejsce w składzie, ale zawsze z pełnym szacunkiem do kolegi. Na przykład - wiesz, z kim utrzymuję praktycznie codzienny kontakt?
No?
Z Benzemą. Dosyć długo rozmawialiśmy na przykład wczoraj. Ponadto podczas tego lata byłem w kontakcie z Marcelo, Cristiano... Teraz są moimi dobrymi przyjaciółmi.
Jak się zapatrujesz na nadchodzący sezon?
Wiem, że koledzy są pełni nadziei. Nikt nie ma wątpliwości, że w La Liga grają obecnie dwie najlepsze drużyny na świecie, co udowodnił finał Ligi Mistrzów. Ponadto finał Copa del Rey i półfinał Ligi Mistrzów pokazały nie tylko to, że Real Madryt i Barcelona są wysoko ponad resztą, ale także to, że jesteśmy dużo bliżej Barçy niż niektórzy sądzili. Ten Real Madryt jest w stanie wygrać La Liga, Ligę Mistrzów i Copa del Rey.
Czy w Realu Madryt mieliśmy okazję oglądać najlepszego Adebayora?
Jak przychodziłem, miałem za sobą wiele tygodni bez gry i z miejsca musiałem się odnaleźć w zgranej i gotowej drużynie. Niełatwo jest wejść w nową dynamikę w środku sezonu. Ale wiecie, czego się można po mnie spodziewać - jestem wysoki, potrafię się zastawiać, asystuję, strzelam, pracuję w obronie... Jestem przekonany, że mogę dać z siebie więcej.
A jak sobie radziłeś z tym, że czasami zasiadałeś na ławce?
Tylko RoboCop mógłby rozegrać wszystkie mecze. Odpoczynek jest niezbędny. Ponadto są takie mecze, w których trener potrzebuje nieco innego napastnika. Oczywiście, że chcę grać i będę o to walczył, ale dobro drużyny jest na pierwszym miejscu.
Co chciałbyś przekazać kibicom Królewskich?
Traktowali mnie cudownie. Sprawili, że w Madrycie czułem się jak w domu. Chciałbym móc im zademonstrować moje najlepsze lata gry. Mam nadzieję, że niebawem znów się zobaczymy.
A wiadomość dla Mourinho?
To najlepszy trener, z jakim kiedykolwiek pracowałem. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Z nim Real Madryt zdobędzie wiele tytułów. Dałbym wszystko, aby znów być do jego dyspozycji. Wiem, że teraz ma większą kontrolę nad klubem i to on jest odpowiedzialny za budowę zespołu. Chciałbym mu przekazać, że jestem tutaj i czekam na jego wezwanie. A jeśli ostatecznie nasze drogi się nie skrzyżują, to chciałbym, żeby wiedział, że jemu i klubowi życzę wszystkiego, co najlepsze. I mówię to prosto z serca. Jestem im to winien.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze